Szynszyle są bardzo wrażliwe i strachliwe, więc wielu właścicieli ma problem ze sprawieniem, aby pupil zaczął ich akceptować, pozwolił się pogłaskać albo wspólnie się pobawił. Szynszyle mają często problem z zaakceptowaniem człowieka, są bardzo nieufne i na obecność właściciela reagują strachem albo próbą obrony. Wówczas potrafią ugryźć i to dosyć mocno, zwłaszcza jeśli niespodziewanie nasza ręka pojawi się w ich klatce, która jest terenem ich największej intymności. Z tego powodu należy nauczyć się postępować z szynszylą, aby nabrała do nas stopniowo zaufania i zaczęła się cieszyć z faktu, że ma ludzkiego przyjaciela.
Oswajanie szynszyli – czego unikać?
Przede wszystko unikać wszystkiego, co jest nachalne względem szynszyli, mąci jej spokój i związane jest z wtargnięciem na jej teren. Jeśli zwierzak dopiero pojawił się w naszym domu, potrzebuje głównie spokoju i ciszy. Nie narzucajmy się, nie próbujmy na siłę pogłaskać pupila albo się z nim bawić. Szynszyla jest bardzo wystraszona, bo gwałtownie zmieniło się otaczające ją środowisko. Wokół niej pojawiły się nowe dźwięki i zapachy. Musi się z tym wszystkim oswoić i dlatego dajmy jej kilka dni na spokojne zaaklimatyzowanie się w naszym domu. Na razie naszej szynszyli potrzeba odpowiednio dużej klatki, zacisznego domku i spokoju. Z tego względu postawmy klatkę gdzieś, gdzie nikt nie będzie pupilowi chodził po głowie, nadmiernie hałasował albo słuchał muzyki lub telewizora. Zaciszny róg pokoju na pewno doskonale się nada. Kuchnia to gorszy pomysł, bo często jest w niej gwarno i do tego mocne zapachy podczas gotowania mogą drażnić zwierzaka. Nie ustawiajmy też klatki w miejscu, gdzie jest słaba wentylacja, czyli ograniczony dopływ powietrza i jego cyrkulacja. Zrezygnujmy też z kątów przy oknach lub balkonach/tarasach, bo w lecie będzie tam wchodziło słońce i mocno grzało futrzaka, w okresie jesienno-zimowym pojawią się natomiast przeciągi, od których szynszyla może się przeziębić.
↓ POKARMY VERSELE LAGA DLA SZYNSZYLI ↓
Oswajanie szynszyli z ludzkim zapachem i głosem
Kiedy poznajemy drugiego człowieka, zwracamy uwagę przede wszystkim na wygląd, ponieważ wzrok jest naszym najważniejszym zmysłem. U szynszyli proces jest bardziej skomplikowany, bo mocno odbiera także wrażenia węchowe i dźwiękowe. Z tego powodu na początku oswajania wystarczy nasza obecność w pobliżu klatki. Nie wkładajmy ręki do środka i nie próbujmy wyciągać zwierzaka, bo skuli się ze strachu albo nas pogryzie. Po prostu usiądźmy albo nawet połóżmy się w pobliżu klatki, tak aby szynszyla miała z nami kontakt, ale jednocześnie nie poczuła się osaczona. Zacznijmy przemawiać do niej cichym, łagodnym głosem. Możemy też dać jej jakiś smakołyk. W ten sposób zacznie pozytywnie nas kojarzyć, a sięganie po pyszności da jej sposobność również do powąchania naszej ręki. Zawsze wysuwajmy ją w kierunku zwierzaka na płasko, wierzchem do dołu. Takie oswajanie może potrwać od kilku do nawet kilkunastu dni, więc bądźmy cierpliwi. To szynszyla decyduje, kiedy zrobi kolejny krok.
Głaskanie i przytulanie szynszyli
Jeśli szynszyla nie boi się już naszej obecności, wącha rękę i daje się częstować smakołykami, a może nawet wychodzi trochę z klatki, możemy spróbować ją pogłaskać. Ruch musi być delikatny i płynny. Cofanie ręki albo nerwowe zbliżanie jej do zwierzaka może zostać odebrane jako szykowanie się do ataku. Szynszylę najlepiej głaskać po głowie albo po grzbiecie. Nie dotykamy na razie łap, brzucha ani tym bardziej ogona. Branie na ręce to już wyższy poziom wtajemniczenia i nasz pupil musi czuć się przy nas bardzo pewnie. Najlepszym pomysłem jest położyć szynszylę na kolanach. Zwierzak ma wówczas poczucie, że w każdej chwili jest w stanie się uwolnić. Nie ściskajmy futrzaka, a jeśli koniecznie chcemy go wziąć na ręce albo kołysać jak dziecko, upewnijmy się, że zwierzak nie zrobi sobie krzywdy, kiedy wyrwie nam się z rąk. Podnoszenie szynszyli na dużą wysokość to zły pomysł. Za każde przełamanie bariery strachu warto nagrodzić szynszylę smakołykiem i pochwalić.
↓ KLATKA DLA SZYNSZYLI ↓
Wspólna zabawa z szynszylą
Nie ma lepszej metody, aby oswoić zwierzaka i wzmocnić z nim emocjonalną więź, niż wspólna zabawa. W tym celu musimy się jednak przygotować, czyli przede wszystkim zabezpieczyć teren zabawy, a to oznacza wytyczenie strefy wybiegowej, gdzie futrzakowi nic nie grozi. Usuńmy wszelkie przedmioty, które pupil może połknąć lub pogryźć, zabezpieczmy też kable i kanty mebli. Możemy nauczyć szynszylę reagować na własne imię, a także kupić różne zabawki w sklepie zoologicznym.. Zabawę można połączyć z pieszczotami oraz naukową różnych prostych komend. To także doskonała okazja, aby codziennie sprawdzić, czy nasza szynszyla jest w pełni sił, nic jej nie dolega albo nie ma kłopotów z futrem lub skórą. Jeżeli mamy więcej niż jedną szynszylę, to także okazja, aby mogły się razem wyszaleć na większej powierzchni. Pamiętajmy jednak, że każdy zwierzak jest inny i niektóre szynszyle mogą chcieć się bawić oraz przytulać już po kilku dniach, inne natomiast będą potrzebowały nawet kilku miesięcy i nigdy do końca się z nami nie spoufalą. Pozwólmy im na to.
↓ ZABAWKI DLA SZYNSZYLI ↓
Tekst: Magdalena Dolata
Zdjęcie: Zdjęcie: © Alexey Kuznetsov — stock.adobe.com