Dobre oświetlenie w akwarium to bardzo ważna sprawa. Nie tylko wpływa pozytywnie na życie ryb i rozwój roślin, ale również jest narzędziem walki z glonami. Ponadto spełnia funkcje estetyczne, bo przecież tylko dobrze oświetlone akwarium można podziwiać i śledzić przez ścianki życie naszych wodnych pupili. Potrzebujemy zatem nie tylko światła samego w sobie, ale także o odpowiedniej mocy i składzie, co wpływa na jego kolor i właściwości. Dzięki niemu mamy także możliwość ustawiania w akwarium dnia i nocy, co jest bardzo przyziemną, ale niezwykle potrzebną sprawą.
Światło dzienne w akwarium
Wielu właścicieli zastanawia się, czy dostęp światła dziennego do akwarium to dobry pomysł. Odpowiedź brzmi: należy z tym uważać. Ustawienie akwarium w miejscu, gdzie padają promienie słońca, zazwyczaj okazuje się bardzo ryzykowne. Ich działanie nie tylko oświetla, ale także podgrzewa wodę, zwłaszcza w okresie letnim. Efektem jest mętnienie wody, nieprzyjemny zapach z akwarium, a także rozrastanie się glonów, które potrafią być prawdziwą plagą w domowym zbiorniku. Dlatego o wiele lepszym pomysłem jest postawienie akwarium w zacienionym miejscu, natomiast ustawienie odpowiedniego poziomu sztucznego blasku. Musimy jednak uważać, aby nie przesadzić, bo nadmiar tego typu światła również może spowodować zakwit wody, czyli przede wszystkim rozrost zielenic. Akwarium nie może być też oświetlane całodobowo – nasze ryby i rośliny potrzebują zarówno dnia, jak i nocy. W przypadku akwarium tropikalnego, powinniśmy ustawiać „dzień” nawet do czternastu lub szesnastu godzin, potem jednak musi zapaść wywołana przez nas noc.
Dobieramy oświetlenie do akwarium
Przede wszystkim musimy kierować się zasadą, że im większy zbiornik, tym więcej potrzebujemy światła, a dokładniej: punktów świetlnych o większej mocy. Im wyższe akwarium, tym mniej światła dociera do samego dna, więc albo potrzebujemy potężniejszego natężenia albo musimy pomyśleć o innym ulokowaniu żarówek. Są też oświetlenia w obudowie i bez obudowy. Obudowa zapewnia większe bezpieczeństwo, ale musi być tak dobrana, aby nie pochłaniała zbyt wiele światła, a do tego trzeba uważać na odprowadzenie ciepła i wilgoci: między obudową a powierzchnią potrzebujemy małej przerwy. Zwróćmy też uwagę, czy źródło światła można zanurzać w wodzie. Informuje o tym specjalny współczynnik lampy. Są takie żarówki, które dobrze znoszą zanurzenie, nawet do metra głębokości i więcej (zazwyczaj jest tak w przypadku ledów), są też takie, które nawet po małym zachlapaniu wodą przestaną działać i żadna gwarancja producenta nie pomoże nam w reklamacji. Akwarium możemy też oświetlać z różnych stron i kątów lub większą powierzchnią i bardziej równomiernie. Do wyboru jest tradycyjne światło białe lub żółtawe albo kolorowe, które najlepiej sprawdza się w postaci drobnych punktów świetlnych do uwidocznienia jakiejś dekoracji albo formacji roślin.
Rodzaje oświetlenia do akwarium
Do wyboru mamy światło ledowe, fluorescencyjne oraz wolframowe. To ostatnie staje się coraz mniej popularne i kojarzone jest z żarówkami starego typu, ale wcale nie oznacza to, że nie sprawdzi się w naszym akwarium. Kiedyś oświetlano zbiorniki przede wszystkim tego typu blaskiem i nie stanowiło to większego problemu. Światło wolframowe (powstające na skutek rozgrzewania się drutu wolframowego, który zaczyna jaśnieć) jest dosyć tanie przy zakupie, ale trzeba pamiętać, że zużywa sporo prądu. Ten typ oświetlenia powoduje również szybkie nagrzewanie się żarówek, co może powodować kłopoty z podgrzewaniem wody i złą cyrkulacją powietrza. Wszystko zależy jednak od odpowiedniego zabudowania takiego oświetlenia. Światło wolframowe ma zawsze jeden kolor – taki jaka jest moc żarówki, czyli mniej lub bardziej żółtawy.
Światło fluorescencyjne z kolei zużywa niewiele prądu, więc jest ekonomiczne. Lampy pozostają zimne i dają równomierne światło, choć potrafią sprawiać kłopoty i mieć awarie. Dostaniemy je w wielu kolorach, więc jeśli zależy nam na akwarium w wielu odcieniach, żarówki fluorescencyjne to dobry pomysł.
Najnowszym i zdobywającym coraz większą popularność, jest światło ledowe. To ekonomiczny i stylowy wybór, ponieważ blask tego typu jest niezwykle elegancki, a dzięki zewnętrznemu sterowaniu punktami świetlnymi, możemy dowolnie modyfikować oświetleniem w zbiorniku. Ledy są energooszczędne, długo pracują bez awarii i zapewniają szeroki wybór natężenia, koloru i umiejscowienia światła. Źle działa na nie jednak wilgoć i ciepło, więc trzeba uważać i pamiętać o założeniu obudowy w taki sposób, aby pozwala na zmniejszenie tych kłopotów.
Bez względu na wybór rodzaju oświetlenia, warto przemyśleć umieszczenie szklanej pokrywy między lampami, a lustrem wody. To coś więcej niż obudowa i sprawdza się w każdej sytuacji. Ułatwia zmniejszenie parowania, chroni przed dostaniem się brudu do akwarium (na przykład w postaci kurzu), uniemożliwia rybom wyskoczenie ze zbiornika, chroni lampy przed kondensacją pary wodnej i zapobiega nagrzewaniu się od lampy górnych warstw wody. Szybę trzeba oczywiście raz na jakiś czas oczyszczać i przecierać, aby nie blokowała dopływu światła.
Tekst: Magdalena Dolata
Zdjęcie: © BRIAN_KINNEY — stock.adobe.com