Piękna i lśniąca sierść to ozdoba każdego psiaka. Aby jednak włos wyglądał zdrowo, należy o niego regularnie dbać. Jesień jako pora przejściowa nie jest najlepszym okresem dla psiego futra. Niskie temperatury i kiepska pogoda sprawiają, że łatwo się przeziębić, a to powoduje osłabienie odporności. Na włos działają też deszcz, śnieg i śnieg z deszczem oraz silny wiatr. Duża wilgotność powietrza może prowadzić do puszenia się i elektryzowania futra, podmuchy wiatru mierzwią je i plączą, a tarzanie się w zeschłych liściach na pewno nie należy do pożądanych zabiegów pielęgnacyjnych. Jak zatem dbać o sierść psiaka jesienią, aby prezentowała się pięknie i lśniła?

Podstawowe zabiegi pielęgnacyjne dla psów

O psi włos trzeba dbać regularnie. Jeśli zaniedbamy zwierzaka, futro zacznie się plątać, mierzwić, pojawią się też kołtuny. Im bardziej wydłużamy odstępy między kolejnymi czesaniami, tym w gorszej kondycji jest futro. Jeśli zacznie się mechacić, często nie pozostaje nic innego, jak wycięcie zniszczonych partii sierści, a to nic miłego ani estetycznego. Jeżeli mamy w domu psiaka długowłosego, trzeba go szczotkować co drugi dzień, a czasami nawet codziennie. W przypadku psiaków krótkowłosych zabieg raz w tygodniu to minimum. Czesanie nie tylko usuwa z futra brudy i pomaga rozprawić się z kołtunami, ale także służy pozbyciu się martwego naskórka, zebraniu ze zwierzaka martwej okrywy włosowej oraz pobudzeniu krążenia i rozprowadzeniu naturalnych substancji natłuszczających po całym ciele zwierzaka. Jeśli nasz pupil ma podszerstek, warto zainwestować w specjalne zgrzebło. Nie przesadźmy tylko z wyczesywaniem, bo z rozpędu można psiaka zupełnie ogołocić z niektórych warstw futra. Do walki z kołtunami najlepsze są grzebienie z szeroko rozstawionymi zębami, a do wygładzania i nabłyszczania sierści idealnie nadadzą się szczotki z naturalnym włosiem. W przypadku pewnych ras nie obejdzie się też bez specjalistycznego trymowania i podcinania niektórych partii sierści.




Raz na jakiś czas dobrze jest też psiaka wykąpać. Nie robimy tego jednak na jesieni, zwłaszcza gdy zwierzak nie jest do takich zabiegów przyzwyczajony, ponieważ mokre futro plus niskie temperatury często oznaczają przeziębienie. Najlepszym czasem na kąpiele jest lato. Pamiętajmy o używaniu specjalnych kosmetyków dla kudłaczy, które nie podrażniają, nie uczulają i nie kołtunią sierści. W przypadków pupili o okrywie włosowej podobnej fakturowo do ludzkiej, kąpiele potrzebne są o wiele częściej, ponieważ futro przetłuszcza się i zaczyna nieładnie pachnieć. Taką sierść należy też suszyć suszarką.

Przy dbaniu o dobry stan psiej sierści nie wolno zapominać też o diecie. Ma ona ogromny wpływ na funkcjonowanie całego organizmu. Dzięki dobrze zbilansowanej diecie futro jest mocne i nie wypada. Naszymi sojusznikami są zatem witaminy, minerały, nienasycone kwasy tłuszczowe oraz pełnowartościowe białko, wrogiem natomiast wszelka chemia i nadmiar węglowodanów.

Jak dbać o psie futro jesienią?

Jesienna pogoda nie jest łaskawa dla psiej sierści. Wszechobecne liście, gałązki, kasztany, to wszystko mechanicznie niszczy futro oraz podrażnia skórę, wplątując się we włosy i przyczepiając się do nich. Wystarczy jeden spacer po parku i już mamy psiaka ozdobionego jesiennymi „akcesoriami”. Po każdym spacerze należy takie ozdoby z futra wyciągnąć oraz rozczesać powstałe kołtuny. Z kolei wiatr może naprawdę potargać sierść, a deszcz w połączeniu z ziemią i pyłem to mieszanka wybuchowa – jeśli zwierzak porządnie ubłoci się na spacerze, będziemy musieli go wykąpać. Jesień to także pora wysokiej wilgotności, więc futro się puszy, stroszy i ogólnie staje się bardzo niesforne. Z kolei częste zmiany pogody i ciśnienia mogą prowadzić do elektryzowania się włosów.




Jak zatem sobie poradzić z taką porą roku? Po pierwsze nie wolno nam zaniedbywać standardowej, regularnej pielęgnacji. Po drugie, jeśli sierść jest mocno osłabiona i wypada, warto pomyśleć o dodatkowej suplementacji. Najlepsze są nienasycone kwasy tłuszczowe. Jeżeli mamy jakieś wątpliwości albo stan psiej sierści nas martwi, warto skonsultować się wcześniej z weterynarzem. Po trzecie, możemy sięgnąć po specjalne kosmetyki (zazwyczaj w formie spreju), które chronią włosy przed działaniem czynników zewnętrznych i zabezpieczają przed nadmiernym skołtunieniem. Po spacerze zawsze warto dokładnie wyczesać pupila i obejrzeć newralgiczne części skóry (pachwiny, opuszki łap). Trzeba też pamiętać, że ciepła jesień to pora, kiedy kleszcze nadal są aktywne, więc skórę zwierzaka należy także oglądać po tym kątem, a psiaka wyposażyć w obrożę przeciwkleszczową albo krople typu spot-on. Po czwarte, zainwestujmy w specjalne kosmetyki do pielęgnacji sierści, także do stosowania podczas kąpieli. Nawilżą, ujarzmią i wygładzą okrywę włosową. Po piąte, kiedy temperatury zaczną pikować w dół, a do tego pojawi się paskudny wiatr lub deszcz, warto pomyśleć o kupieniu pupilowi ubranka, które nie tylko zabezpieczy nieco sierść, ale także ogrzeje zwierzaka podczas harców na dworze.




Tekst: Magdalena Dolata
Zdjęcie: © Happy monkey - stock.adobe.com