Mamy zwierzaka w domu? To już na pewno wiemy, że życie z pupilem wygląda zupełnie inaczej, niż bez niego, przede wszystkim jeśli chodzi o rozkład dnia i różnego rodzaju niespodzianki, których na stałe w programie nie ma. Mamy też z kim się pobawić, kogo poprzytulać, porozmawiać (wielu właścicieli mówi do swoich zwierzaków i jest to zupełnie normalne), wyżalić się, często oglądamy razem telewizję, śpimy, a nawet jeździmy na wakacje. Zwierzaki mają ogromny wpływ na człowieka, tak samo jak człowiek ma wpływ na swojego pupila. Dotyczy to zarówno psychiki, jak i fizyczności. Jak to zatem jest ze zdrowiem? Jaki wpływ zwierzęta w domu mają na nasze zdrowie cielesne i mentalne?
Zwierzęta mają działanie terapeutyczne
Na pewno słyszeliśmy o różnych terapiach z udziałem zwierzaków. Najczęściej biorą w nich udział psiaki, ale także konie, mruczki czy delfiny. Pupile pracują z osobami niepełnosprawnymi, z dziećmi o różnych zaburzeniach psychicznych, a także osobami dorosłymi, które przechodzą różne traumy albo mają już zdiagnozowaną konkretną chorobą psychiczną. Wszystko dzięki temu, że zwierzęta doskonale wpływają na naszą psychikę. Kontakt z nimi przynosi ukojenie, relaksuje, pozwala pozbyć się różnych napięć, otworzyć się i odnaleźć szczęście. Obecność zwierzaków odblokowuje wiele ludzkich emocji, przyjmują nas też takimi, jakimi jesteśmy, bez oceniania, stawiania wymagań czy odróżniania osób zdrowych od niepełnosprawnych. Są też doskonałe do rozbawiania, nie tylko dzieci. Taki sam dobroczynny wpływ na naszą psychikę może wywrzeć zwierzak domowy, z którym obcujemy na co dzień. To wspaniała, niekończąca się terapia dla ciała i umysłu. Zawsze mamy się do kogo przytulić, wyżalić, a nawet wypłakać. Pupil jest cierpliwy, nie ocenia, nie stawia niebotycznych wymagań. Po prostu jest i daje nam swoje ciepło. To czasem znaczy więcej niż najlepsza terapia.
Zwierzęta regulują rytm dnia człowieka
Zwierzak to żywe stworzenie, którym trzeba się opiekować. Choć na pewno często narzekamy na nadmiar obowiązków, takie codzienne rytuały bardzo porządkują nam życie i motywują do ruszenia się z kanapy. Śpimy do południa? Pupil na pewno o wiele wcześniej upomni się o pożywienie. Trzeba też regularnie posprzątać kuwetę, klatkę, napełnić miski, pobawić się, z psiakiem ponadto wychodzimy na spacer minimum trzy razy dziennie, więc mamy nie tylko uporządkowany plan dnia, ale także porcję ruchu na świeżym powietrzu. Nawet jeśli hodujemy szczury albo legwany, ze zwierzakiem trzeba się pobawić, poruszać, pamiętać o regularnych obowiązkach. Choć czasami jest to mączące, tak naprawdę bardzo korzystnie odbija się na naszym zdrowiu, a także psychice. Wiele osób leżałoby całymi wieczorami na sofie przed telewizorem lub siedziało przed komputerem, gdyby nie miało zwierzaków, które domagają się uwagi. Mamy zatem gwarancję zdrowszego kręgosłupa, serca, płuc, lepszej kondycji i lepszego humoru, bo ład jest każdemu w życiu bardzo potrzebny.
Zwierzęta potrafią działać jak leki
Trudno uwierzyć? Naukowcy dowiedli, że dla osoby z nadciśnieniem głaskanie pupila, na przykład mruczka lub psiaka, działa tak, jakby przyjęła połowę dawki leku. Bliskość zwierzaka bardzo łagodzi też stres, poprawia samopoczucie, uspokaja rytm serca, czasem wpływa też na poziom cholesterolu! Z kolei obserwowanie małych kociąt, papużek czy kanarków ma doskonałe zdolności rozśmieszające. Zwierzęta w domu to takie naturalne antydepresanty. Osobom nadmiernie zestresowanym poleca się też posiadanie rybek i obserwowanie ich podwodnego królestwa – ma to naprawdę mocne działanie relaksujące. Warto też wspomnieć o tym, że codzienne spacery z kudłaczem zabezpieczą nas przed chorobami układu ruchu, krążenia, a także cukrzycą czy otyłością.
Pozytywny wpływ zwierząt na dziecko
Zastanawiamy się, czy dobrym pomysłem jest wzięcie zwierzaka, kiedy mamy w domu małe dziecko. Oczywiście, że dobrym! Badania pokazują jednoznacznie, że dzieci, które od szóstego miesiąca życia miały kontakt z pupilem, rzadziej cierpią na wszelkie choroby somatyczne takie jak alergie, uczulenia, wysypki, czy astmę. Wychowanie malucha w towarzystwie zwierzaków podnosi też jego odporność. Z kolei kiedy nasza pociecha trochę podrośnie, psiak, kot lub gryzoń mogą się stać jego najlepszym przyjacielem i towarzyszem przygód. W przeciwieństwie do rodziców i krewnych, pupile nigdy nie tracą autorytetu, nigdy nie plotkują i nie wyjawiają tajemnic, a do tego palą się do wszystkich dziwacznych pomysłów i szalonych przygód, jakie dziecko wymyśli. Dla nastolatka futrzak staje się najwierniejszym towarzyszem i przyjacielem, do którego ma się bezgraniczne zaufanie.
Nie warto zatem zastanawiać się nad kupnem lub przygarnięciem zwierzaka. Oczywiście, że warto! Dzięki niemu będziemy zdrowsi, szczęśliwsi i spokojniejsi. I zyskamy kogoś, kto pokocha nas bezwarunkowo do końca swojego życia.
↓ KARMY I AKCESORIA DLA TWOJEGO PUPILA ↓
Tekst: Magdalena Dolata
Zdjęcie: © grki - adobe.stock.com