Mogłoby się wydawać, że obecnie właściwe żywienie kota nie przysparza większych problemów. Wystarczy przecież sięgnąć po gotową, odpowiednio zbilansowaną, karmę i stosować ją według zaleceń. Niestety, w praktyce nie jest to wcale takie proste. Mruczki często nie są skore do przestrzegania narzuconych diet, a nam trudno nie ulec ich prośbom. Jakie są najczęstsze błędy w żywieniu kota? W jaki sposób można ich uniknąć?

Karmienie kota dwa razy dziennie

Dla wielu początkujących kociarzy dość problematyczne jest ustalenie prawidłowej liczby posiłków pupila. Częstą praktyką jest przypisywanie kotom psich zwyczajów pokarmowych. Serwowanie mruczkowi dwóch obfitych posiłków w ciągu dnia to jednak nie najlepsze rozwiązanie. Koty są biologicznie i fizjologicznie przystosowane do spożywanie małych porcji pokarmowych, za to wielokrotnie w ciągu dnia. W naturze jeden koci posiłek najczęściej równa się jednemu gryzoniowi lub innej małej ofierze. W ciągu doby mruczki pałaszują 8-10 upolowanych zwierzaków. W warunkach domowych należy serwować im przynajmniej 5-6 posiłków. Co jednak zrobić, jeśli nasze obowiązki nie pozwalają na tak częste karmienie futrzaka? Wystarczy sięgnąć po zabawki interaktywne, w których pozostawimy małe porcje pokarmu. Część dziennej racji pokarmowej można też pochować w domowych zakamarkach. Dzięki temu z łatwością zwiększymy częstotliwość kocich posiłków i dodatkowo zaangażujemy pupila w aktywność łowiecką, pozytywnie wpływającą na jego samopoczucie.

Żywienie kota ad libitum (według upodobań)

Pozostawienie kotu nieograniczonego dostępu do pożywienia wydaje się wyjściem naprzeciw kocim oczekiwaniom. Jeśli bowiem mruczki muszą jeść często, może wystarczy dbać o to, by ich miseczka zawsze była pełna. Nic bardziej mylnego – karmienie według upodobań to jeden z najczęstszych błędów w żywieniu kota. Obfitość pokarmu niejednokrotnie skłania futrzaki do jedzenia ponad miarę, co szybko przekłada się na wzrost ich wagi. Stale dostępne jedzenie może też znacznie stracić na atrakcyjności. Pozostałe w miseczce resztki mokrej karmy lub mięsa po upływie kilku godzin stają się nieświeże, przez co mruczek omija je szerokim łukiem, a my musimy je wyrzucić. By uniknąć takich kłopotów, warto dostosować plan żywienia kota do jego rzeczywistych potrzeb. Określmy, w jakich porach nasz futrzak jest najbardziej zainteresowany jedzeniem i serwujmy mu wtedy niewielkie porcje pożywienia, które spożyje w ciągu kilku minut.

Karmienie kota na żądanie

Nasz mruczek chodzi za nami krok w krok? Ociera się o nogi? A może uparcie przesiaduje przy swojej miseczce, rzucając w naszą stronę wymowne spojrzenia? Dla wielu kocich opiekunów to jednoznaczny sygnał, że pupil czeka na upragniony posiłek. Niestety, z czasem mruczki orientują się, że ich zachowanie przynosi pozytywne rezultaty i nadużywają swojego uroku osobistego. Nim się zorientujemy, zaczynamy więc karmić kota na każde jego żądanie. A mruczek coraz częściej budzi nas w nocy czy przerywa nam wieczorny wypoczynek. Nie ulegajmy kocim prośbom. Przestrzegajmy stałego harmonogramu karmienia. Jeśli zwierzak domaga się pożywienia w nocy, podajmy mu ostatni posiłek tuż przed udaniem się na spoczynek. Serwujmy mruczkowi pożywienie na zakończenie zabawy w polowanie – dzięki temu powiąże on posiłki ze swoimi działaniami, a nie z naszą obecnością.

Wątróbka jako podstawa kociej diety

Wątróbka to ulubiony przysmak wielu kotów, a jednocześnie bardzo odżywczy pokarm. Jest ona bogata w wiele cennych aminokwasów, witamin i minerałów. Niestety, nierzadko mruczki, które regularnie dostają wątróbkę, zaczynają się od niej uzależniać do tego stopnia, że odmawiają jedzenia innych pokarmów. Aby zaspokoić apetyt futrzaków, musimy więc podawać ją coraz częściej, aż z dodatku do kociego jadłospisu staje się jego podstawą. To jeden z najczęstszych błędów w żywieniu kota. Przekarmianie mruczka wątróbką prowadzi do poważnych problemów zdrowotnych. Najgroźniejszym z nich jest hiperwitaminoza A, powodująca spondylozę kręgów szyjnych i upośledzenia funkcji nerek. Z tego względu udział wątróbki w diecie futrzaka nie powinien przekraczać 10%. Warto spróbować zastąpić ją innymi smakołykami. W szerokiej ofercie przysmaków nawet najbardziej wybredny mruczek znajdzie coś dla siebie.

Dokarmianie kota domowym jedzeniem

Wiele mruczków z chęcią towarzyszy swoim opiekunom w czasie posiłków. Pokusa, by podzielić się z futrzakiem domowym jedzeniem, jest więc duża. Warto jednak pamiętać, że nasze pożywienie zwykle nie nadaje się dla mruczków. Szkodliwa dla kotów jest zwłaszcza sól znajdująca się w potrawach. Do groźnego zatrucia może doprowadzić ponadto raczenie kota czekoladą. Nawet mleko, wciąż mylnie uważane za idealną naturalną przekąskę dla kota, u wielu futrzaków wywołuje biegunki i inne dolegliwości trawienne. Zamiast podawać kotu przekąski ze stołu, lepiej w porze śniadania czy obiadu zaserwować mu porcję podstawowej karmy lub ulubioną przekąskę. Bez obaw możemy też podarować zwierzakowi kawałek surowego mięsa lub odrobinę ugotowanej marchewki.

Żywienie niedopasowane do potrzeb kota

Kocie potrzeby żywieniowe zmieniają się w sposób dynamiczny. Aby je zaspokoić, dietę mruczka należy zawsze starannie dopasować do jego wieku, rasy, stanu fizjologicznego, poziomu aktywności, preferencji żywieniowych i stanu zdrowia. Jeśli pominiemy którykolwiek z tych czynników, kot może cierpieć z powodu niedoborów pokarmowych, problemów trawiennych czy nadwagi. Zanim zaczniemy komponować posiłki zwierzaka, przyjrzyjmy się jego wymaganiom. Poszukujmy karmy o recepturze jak najbardziej zbliżonej do potrzeb naszego pupila. Sięgnijmy po pokarmy dedykowane poszczególnym rasom, grupom wiekowym, kotom o różnym stylu życia (aktywnym, sterylizowanym, niewychodzącym) czy wymagającym specjalnych receptur pokarmowym (m.in. chorym, wybrednym, cierpiącym na alergię lub nietolerancję pokarmową).

Stosowanie monodiety u kota

Koty słyną z wyrafinowanego gustu kulinarnego. Niektóre z nich mają swoje ulubione smaki i z dużą niechęcią spoglądają na nowe przysmaki, inne z kolei ciągle oczekują kulinarnych nowości. Niezależnie od tego, do której grupy należy nasz futrzak, powinniśmy postarać się, aby jego menu było odpowiednio urozmaicone. Stosowanie monodiety to często popełniany błąd w żywieniu kota, prowadzący do zaburzenia bilansu poszczególnych substancji odżywczych, spadku apetytu lub wybredności w jedzeniu. Aby ograniczyć monotonię w żywieniu, warto od czasu do czasu zaserwować kotu pokarm o innej konsystencji lub formie. Pomóc przełamać nudę w jedzeniu mogą też przekąski o oryginalnym smaku i zapachu.

Podawanie kotu pokarmów bogatych w węglowodany

Koty to obligatoryjni mięsożercy, dobrze przystosowani do diety bogatej w białko. Organizm mruczków nie radzi sobie z nadmiarem węglowodanów w menu. Jadłospis zasobny w cukry powoduje u mruczków zaburzenia trawienne i problemy z wątrobą lub trzustką. Dodatkowo źródłem węglowodanów w kociej diecie często są zboża, które u wielu zwierzaków wywołują reakcje alergiczne. Aby ograniczyć podaż węglowodanów, warto podawać mruczkowi wysokiej jakości karmę zgodną z koncepcją biologicznie odpowiedniego żywienia. Dobrym wyborem mogą okazać się także karmy bezzbożowe, o obniżonej zawartości cukrów.




Tekst: Marta Majewska
Zdjęcie: canva.com