Już w czasach starożytnych Plutarch wspominał o tym, że koty szaleją z powodu nienaturalnych zapachów. Od dawien dawna ludzie zdają więc sobie sprawę z tego, jak niezwykle czułe są kocie nosy. Mruczki niektórych woni nie znoszą tak bardzo, że wolą one trzymać się od nich z daleka. Dla kocich właścicieli z wielu powodów przydatne staje się zatem rozeznanie w zapachach drażniących kocie nozdrza.  

Czuły nos domowych mruczków

Ze swych niezwykłych zdolności węchowych słyną przede wszystkim psiaki. Jakby nie było jednak również koty, choć węch mają słabszy od psów, nas pod względem zdolności wyczuwania zapachów przewyższają wielokrotnie. Koci zmysł węchu jest ok. 14 razy czulszy od naszego. Za pomocą nosów koty nie tylko orientują się w terenie i odczytują pozostawione tam zapachowe komunikaty. Powonienie m.in. pomaga im też rozeznawać się w niebezpieczeństwach, dobierać odległych pod względem genetycznym seksualnych partnerów, a nawet stymuluje ono poczucie głodu. Mając na uwadze tę ostatnią kwestię, a więc to, że koty bardziej czują zapach niż smak jedzenia, nie powinniśmy specjalnie dziwić się tym, że nawet najmniejsza infekcja dróg oddechowych kociakowi odebrać może apetyt.

Dlaczego warto poznać kocie gusta zapachowe?

Istnieją przynajmniej dwa powody jasno wskazujące na to, że właściciele domowych mruczków choć trochę rozeznawać powinni się w zapachach drażniących kocie nosy. Z jednej strony, zdając sobie sprawę z tego, że milusińscy nasi obdarzeni są niezwykle czułym powonieniem, zrezygnować powinniśmy z używania w ich otoczeniu drażniących ich preparatów. Z drugiej strony jednak przynajmniej niektóre nieprzyjemne dla kociego nosa aromaty sprawdzą się w roli repelentów, a więc środków odstraszających. Te wykorzystywać możemy zarówno w przestrzeni domowej, chcąc zniechęcić kota np. do drapania drzwi czy kanapy, jak i na zewnątrz, gdy zależy nam na tym, by mruczek trzymał się z dala od warzywnych lub kwiatowych grządek.

Jakich zapachów koty nie lubią najbardziej?

Wśród najbardziej znienawidzonych przez koty zapachów prym wiedzie cytryna (a zaraz za nią i inne cytrusy) oraz ocet. Zaskakujący okazać może się jednak fakt, że mało przyjemnie kotom pachną też banany i cynamon. Ponadto mocną i drażniącą kocie nozdrza woń wydzielają też takie zioła jak ruta, lawenda, rozmaryn, tymianek czy geranium. Niezwykle często dla mruczków nieprzyjemny zapach jest też ostrzeżeniem, że śmierdzący „obiekt” nie nadaje się do spożycia. Tak też eukaliptus, czosnek, cebula, chilli czy zawierające chlor detergenty nie tylko kotom śmierdzą, ale i są one dla nich trujące.

Zapachem szczególnie niemiłym dla kocich nozdrzy jest też woń zepsutego jedzenia oraz brudnej kuwety. Dbajmy więc o to, aby pupil nasz w misce swej zawsze miał świeży posiłek oraz by sama miska była regularnie myta. Również, jeśli chcemy, by zwierzak załatwiał się do swojej kuwety, troszczyć musimy się o jej czystość. Myjąc kocią toaletę, pamiętajmy zaś o tym, że stosowanie środków czyszczących o niemiłym dla kota zapachu, skutecznie zrazić może go do tego miejsca. Dla niektórych mruczków drażniące okazać mogą się też zapachowe kocie żwirki.   

Preparaty odstraszające koty

Nieprzyjemnie pachnące produkty znakomicie sprawdzają się w roli repelentów, a więc kocich odstraszaczy. Na rynku dostępne są oczywiście gotowe preparaty wykorzystujące tego typu zapachy. Jak najbardziej sięgnąć możemy po te właśnie środki, gdy przed kotami zabezpieczyć chcemy pewne obszary naszego mieszkania bądź ogrodu. Mając wiedzę o tym, co drażni kocie nozdrza, pokusić możemy się też o samodzielne przygotowanie skutecznych kocich odstraszaczy.

→ Repelenty przeznaczone do użytku domowego

W roli repelentów nadających się do użytku domowego najlepiej sprawdzają się spraye. Preparatami w takiej właśnie formie bez problemu spryskać możemy te miejsca, do których zniechęcić chcemy kota, a więc np. framugi drzwi, kanapy czy fotele. W trosce o domowe sprzęty na wszelki wypadek upewnijmy się jednak, czy zakupiony bądź przygotowany przez nas środek nie zniszczy powierzchni, na którą ma zostać naniesiony. Na początek warto więc przeprowadzić próbę i spryskać niewielki i mało widoczny fragment wybranego miejsca.




Najprostszym i dobrze sprawdzającym się repelentem domowej roboty jest mieszanka bazująca na wodzie i occie, np. jabłkowym, przyrządzona w proporcji 1:1. Nie da ukryć się jednak, że preparat taki drażnić może i nasze nozdrza. Ocet z powodzeniem zastąpić możemy więc olejkami eterycznymi – np. lawendowym, trawą cytrynową lub cytronelą.

→ Repelenty przeznaczone do użytku w ogrodzie

Jeśli przed mruczkiem chronić chcemy warzywne grządki lub kwiatowe rabaty, sięgnąć możemy po gotowe środki odstraszające koty przeznaczone do użytku w ogrodzie. Z powodzeniem też w niektórych częściach ogrodu zasadzić możemy takie rośliny odstraszające, od których zwierzak nasz będzie wolał trzymać się z daleka. Do celu tego idealnie nadaje się m.in. ruta zwyczajna, kocanka włoska, lawenda wąskolistna, bodziszek bałkański czy roślina o tajemniczo brzmiącej nazwie – coleus canina.     



Tekst: Małgorzata Paszko
Zdjęcie: © Marissa Roseillier — istockphoto.com