Podróże z psem nie stanowią już problemu. W całym kraju pojawia się coraz więcej miejsc wypoczynkowych przyjaznych czworonogom, a nowoczesne akcesoria do przewożenia psów w samochodzie ułatwiają wspólne wyprawy. Jedyny kłopot może stanowić choroba lokomocyjna, na którą cierpi wiele zwierzaków. Jak objawia się choroba lokomocyjna u psa i jak ograniczyć związane z nią dolegliwości?
Czym jest choroba lokomocyjna i co wywołuje ją u zwierzęcia?
Kinetoza, czyli choroba lokomocyjna, to zespół objawów wywołanych przez podrażniony błędnik. Narząd ten zlokalizowany jest w uchu wewnętrznym, a odpowiada między innymi za utrzymanie równowagi, czyli prawidłowego położenia ciała w przestrzeni. Dzięki odpowiednim receptorom błędnik reaguje na zmianę pozycji i to głównie dzięki niemu pies lub człowiek jest w stanie stwierdzić, czy znajduje się w spoczynku, czy w ruchu.
Kinetoza daje o sobie znać wtedy, gdy dochodzi do niezgodności między sygnałami płynącymi od narządu wzroku a bodźcami odbieranymi przez błędnik. Kiedy psiak jedzie samochodem, jego ciało teoretycznie pozostaje w spoczynku. Jednak narząd wzorku przekazuje sygnały świadczące o ruchu. Sprzeczne bodźce powodują podrażnienie narządu równowagi, a mózg uwalnia produkcję histaminy, co prowadzi do nudności i wymiotów.
Szacuje się, że nawet 20 procent psów cierpi na chorobę lokomocyjną. Przykre dolegliwości mogą pojawić się u każdego czworonoga, niezależnie od jego wieku, rasy, czy wielkości. Najczęściej jednak cierpią na nie młode psy do 2 roku życia. Zdarza się, że wraz z wiekiem objawy całkiem ustępują lub stają się mniej uciążliwe.
Choroba komunikacyjna, a strach przed jazdą samochodem
Wiele psów źle znosi podróż samochodem lub pociągiem ze względu na strach i stres wywołany tą sytuacją. Przyczyną mdłości i złego samopoczucia pupila może być, na przykład dyskomfort spowodowany kołysaniem się samochodu. Zwierzak może reagować nerwowo również na zbyt głośną muzykę, niewygodną pozycję albo zbyt wysoką temperaturę wewnątrz auta i brak dopływu świeżego powietrza. Strach wywołany przez te czynniki może wywołać objawy, podobne do symptomów choroby lokomocyjnej.
Zdarz się też, że pies, który podczas jazdy samochodem doświadczył dolegliwości, związanych z chorobą lokomocyjną, zaczyna kojarzyć podróż autem z nudnościami. Z czasem strach się pogłębia i nawet najkrótsza przejażdżka kończy się chorobą pupila.
Objawy choroby lokomocyjnej u psa
Lęk lokomocyjny najczęściej objawia się nudnościami i wymiotami. Trzeba jednak pamiętać, że nie są to jedyne oznaki, z jakimi można się spotkać. Zwierzak, który źle czuje się podczas podróży, może zachowywać się nerwowo i niespokojnie lub wręcz przeciwnie – zapaść w stan apatyczny. Inne objawy psiej choroby lokomocyjnej obejmują:
- ziewanie,
- dyszenie,
- nadmierne ślinienie się,
- ociężałość i brak zainteresowania otoczeniem,
- oblizywanie się lub mlaskanie.
Oczywiście nie każdy pies będzie wykazywał wszystkie te objawy. Większość czworonogów może jednak ślinić się i wymiotować, nawet po przebyciu bardzo krótkiego dystansu. Często obserwuje się także przyspieszone tętno i szybszy oddech. Co ciekawe, zdarza się, że objawy te występują jeszcze przed wejściem do samochodu. Zwierzę, które nie lubi podróżować autem, może opierać się przed wskoczeniem do samochodu albo próbować wydostać się z niego przy każdej okazji.
Jak wyleczyć chorobę lokomocyjną u czworonoga?
Niestety nie ma jednej skutecznej metody na wyleczenie nietolerancji transportowej u psa. Terapia może składać się z kilku elementów, które dobiera się w zależności od przyczyny i stopnia nasilenia problemu. Jeżeli pies wpada w panikę już na sam widok lub dźwięk włączonego auta, to farmakologiczne środki przeciw nudnościom nie zdadzą się na wiele.
Aby pomóc psu trzeba poznać źródło jego lęku i stopniowo zmniejszać strach przed konkretnymi bodźcami. Zdarza się też, że pies nie został odpowiednio przyzwyczajony do podróżowania samochodem i po prostu nie potrafi znaleźć sobie miejsca wewnątrz pojazdu. Co można zrobić, by podróżowanie z psem było jednak możliwe?
↓ Na uspokojenie dla psa ↓
Przyzwyczajenie psa do jazdy samochodem i budowanie pozytywnych skojarzeń
Jeśli pies nie lubi jeździć samochodem, warto zacząć od ponownego oswajania. Zaczynamy od częstowania czworonożnego przyjaciela smakołykiem za każdym razem, gdy zbliży się do otwartych drzwi samochodu. Z czasem przebywanie w pobliżu auta zacznie kojarzyć się mu z czymś pozytywnym. Po kilku takich próbach zachęcamy psa do wskoczenia do środka. Kiedy to zrobi, znów nagradzamy go przysmakiem.
Następnie warto spędzić z psem trochę czasu w samochodzie, na razie bez uruchamiania silnika. Zwierzak musi mieć czas, by zapoznać się z nowym otoczeniem i jego zapachem. Jeśli zachowuje się grzecznie, dostaje kolejną nagrodę.
Po pewnym czasie uruchamiamy silnik i znów podajemy smakołyk. Jeśli na tym etapie zwierzak zachowuje się spokojnie, możemy zabrać psa na krótkie przejażdżki. Najlepiej, by podróż autem kojarzyła się psu z czymś atrakcyjnym. Dlatego warto zakończyć ją wspólną zabawą lub spacerem w zupełnie nowym, ciekawym miejscu. Oduczenie psa lęku przed jazdą może trochę potrwać. Trzeba jednak zachować cierpliwość i stopniowo wydłużać ćwiczenia z autem.
Leki przeciwko nudnościom dla psa
Część czworonogów wyjątkowo źle znosi podróż samochodem ze względu na odczuwany dyskomfort i podrażnienie błędnika. Zdarza się też, ze nawet po zapewnianiu psu najlepszych warunków do jazdy, ten nadal źle się czuje. W takiej sytuacji można sięgnąć po specjalne środki uspokajające. Co podać psu na chorobę lokomocyjną?
Terapię farmakologiczną zawsze należy skonsultować z lekarzem weterynarii. Pamiętajmy, by nie podawać pupilowi żadnych leków na własną rękę, zwłaszcza tych przeznaczonych dla ludzi. Odpowiedni środek powinien dobrać weterynarz i określić sposób jego dawkowania. Na nudności u psa stosuje się zwykle leki przeciwhistaminowe, które zmniejszają ryzyko wymiotów, a dodatkowo działają uspokajająco. Dobrze sprawdza się też lek Maropitant, który blokuje ośrodek wymiotny w mózgu zwierzęcia.
Jak przetrwać podróż samochodem z psem z chorobą lokomocyjną?
Podróżując z psem, warto pamiętać o kilku ważnych zasadach. Dzięki nim objawy choroby nie będą tak dotkliwe dla zwierzaka i lepiej zniesie on dłuższy pobyt w samochodzie. O co warto zadbać?
- Aby uniknąć przykrych dolegliwości, należy podać psu ostatni posiłek maksymalnie 6 godzin przed podróżą. Pełny żołądek oznacza większe ryzyko wymiotów. Jednocześnie nie należy ograniczać pupilowi dostępu do wody. Na każdym postoju warto podsunąć mu miskę ze świeżą, chłodną wodą.
- W czasie podróży warto robić częste postoje, by pies mógł odpocząć, odetchnąć świeżym powietrzem i załatwić swoje potrzeby.
- W samochodzie powinno być chłodno. Zbyt wysoka temperatura zwiększy dyskomfort zwierzaka i spotęguje nieprzyjemne dolegliwości.
- Psu należy zapewnić możliwie najwygodniejsze miejsce w samochodzie. Wiele zwierzaków woli podróżować na przednim siedzeniu, skąd obserwuje otoczenie. Jeśli zwierzak podróżuje w transporterze, warto włożyć mu do środka jego ulubiony kocyk albo zabawkę. Takie akcesoria pozwolą psu poczuć się bezpieczniej i mogą nieco zmniejszyć lęk przed podróżą.
Pies i choroba lokomocyjna – profilaktyka
Lepiej zapobiegać niż leczyć – to stare porzekadło powinno sprawdzić się również w przypadku choroby lokomocyjnej u zwierzaka. Przypadłość tę nieraz ciężko wyleczyć w wieku dorosłym, a przykre dolegliwości znacznie utrudniają codzienne funkcjonowanie z czworonogiem. Dlatego proces oswajania z samochodem warto rozpocząć jak najwcześniej, nawet z kilkumiesięcznym szczeniakiem.
Zaczynamy od zapoznania psa z samochodem, jego zapachem i dźwiękami, jakie wydaje. Następnie zabieramy psa na bardzo krótkie wycieczki, zwracając baczną uwagę na wszelkie oznaki dyskomfortu. Jeśli psiak zaczyna ziajać albo się oblizywać, zatrzymujemy się i zabieramy go na spacer. Sęk w tym, by pies nie zaczął kojarzyć pobytu w samochodzie z mdłościami i złym samopoczuciem. Pamiętajmy też, by nagrodzić psa za każde poprawne zachowanie.
Jeśli pies reaguje poprawnie, możemy stopniowo wydłużać wycieczki samochodem. Jadąc z psem, staramy się, by prowadzenie auta było w miarę płynne i spokojne. Unikamy gwałtownego hamowania i przyspieszania, a także głośnej muzyki, która mogłaby drażnić delikatne uszy zwierzaka. Początkowo każda, nawet najkrótsza wycieczka z psem powinna kończyć się czymś przyjemnym, czy to spacerem, czy zabawą. Dzięki temu zwierzak zacznie kojarzyć auto z czymś pozytywnym i chętniej weźmie udział w kolejnej wyprawie.
Autorka: Angelika Podgajna