Wyjazd na dłuższy czas, kiedy mamy zwierzaka w domu, to zawsze duży problem. Są tacy, którzy wyznają dość radykalną zasadę: wziąłeś pupila – nie ruszasz się z mieszkania. Nie trzeba jednak od razu popadać aż w taką skrajność. Poza tym wyjazd nie zawsze oznacza przecież urlop, czasami musimy opuścić dom z powodów zawodowych albo zdrowotnych. Dobrze jest wówczas wybrać taką opcję, aby nasz ulubieniec czuł się podczas naszej nieobecności możliwie komfortowo.

Papużki faliste są bardzo wrażliwe

Papużki faliste to wyjątkowo delikatne psychicznie stworzenia, które niezwykle mocno zżywają się z właścicielem. Dlatego nasza długa nieobecność może być dla papużki wyjątkowo trudna. Szczególnie wrażliwe są te ptaki, które wychowywały się jako jedynaki i były ręcznie odkarmiane. Wszystko jednak zależy od osobowości zwierzaka i w każdej sytuacji da się znaleźć dobre rozwiązanie. Pamiętajmy jednak, że absolutnie nie wolno nam zostawić papugi samej! Maksymalny czas nieobecności to 3 dni. Kiedy wyjeżdżamy na długo, musimy albo znaleźć opiekuna indywidualnego, albo poszukać bardziej „masowej” przechowalni.

Papużka falista u rodziny albo znajomych

To najczęściej wybierane rozwiązanie. Ma swoje plusy: zostawiamy papużkę u kogoś, kogo dobrze znamy, mamy z nim częsty kontakt, możemy wszystko porządnie wytłumaczyć, zostawić sprzęt, jedzenie, zabawki, ważne numery telefonów (np. do weterynarza). Są jednak również minusy. Po pierwsze, sam fakt, że ktoś jest naszym bliskim nie oznacza, że umie i chce zajmować się zwierzakiem. Samo lubienie ptaków to też za mało. Taką osobę należy porządnie przeszkolić. Tłumaczymy, czym i jak często ma karmić ptaka, kiedy sprzątać klatkę i w jaki sposób i, co najważniejsze, jak upilnować papużkę podczas wypuszczania z klatki. Jeśli zwierzak zostaje na długo, musi czasami polatać. Osoba nieodpowiedzialna lub po prostu nieradząca sobie z problemem, może spowodować tragedię. Najczęściej albo nie jest w stanie zagonić malucha do klatki, albo nie potrafi upilnować go w czasie latania. Najgorszym z możliwych pomysłów jest wypuszczanie papużki na wolność, kiedy w domu jest otwarte okno lub balkon.

Bardzo ważne jest też, aby tymczasowy opiekun okazywał papużce troskę i miłość. Sam „serwis” to za mało. Ptak potrzebuje poczucia bezpieczeństwa i czułej opieki.

Mieszkanie, do którego przeprowadza się papużka, powinno być przygotowane na jej pobyt. Chodzi przede wszystkim o miejsce, gdzie zostanie ustawiona klatka. Nie można kłaść jej przy oknie. Zbyt duże zmiany temperatury mogą być bardzo męczące dla zwierzaka i wpłynąć na jego zdrowie (w dzień upał w pełnym słońcu, w nocy zimno i przeciągi). Do tego ptaki boją się niecodziennych zjawisk meteorologicznych. Burza z piorunami może bardzo przestraszyć naszego ulubieńca. W domu, do którego przenosimy papugę, nie powinny też mieszkać inne zwierzaki, przede wszystkim koty lub psy. Ich obecność, nawet jeśli są pokojowo nastawione (może się jednak okazać, że będą spokojne do czasu), bardzo zestresuje papużkę.

Możemy też zdecydować, że zostawiamy zwierzaka w domu, a ktoś z bliskich będzie do niego przychodził i się nim zajmował. To jednak mniej komfortowa dla papużki opcja. Co prawda jest u siebie, na swojskim terenie, ale nie ma całodobowej opieki i gdyby cokolwiek się wydarzyło, zostaje zupełnie sama. Poza tym może czuć się opuszczona, przestraszona i zdziczeć. Lepiej, by ktoś był przy niej przez cały czas.

Hotele dla zwierzaków – czy to dobry pomysł?

W naszym kraju zaczynają pojawiać się hotele dla zwierząt. To zjawisko dosyć nowe i jeszcze mało popularne. Zdecydowanie trudno jest znaleźć taki dla ptaków. Zazwyczaj albo mamy do czynienia z hotelami dla większych zwierzaków (głównie kotów i psów), albo ewentualnie dla mniejszych futrzaków, czyli przede wszystkim dla gryzoni. Jeśli uda nam się znaleźć hotel dla ptaków, musimy najpierw sprawdzić, czy jest tam odpowiednia opieka, a pracownicy mają wysokie kompetencje. Patrzymy też na warunki. Jeśli wszystko w porządku, a nasza papuga dobrze znosi towarzystwo innych ptaków, możemy jak najbardziej spróbować ją tam umieścić. Hotele oczywiście kosztują.

Papużka u Petsittera

Petsitter to osoba, która zawodowa zajmuje się opieką nad zwierzakami. Dużym plusem jest to, że petsitter dobrze zna się na swojej pracy i oczywiście lubi to robić. Z taką osobą należy koniecznie wcześniej nawiązać kontakt, poznać ją, porozmawiać. Musimy mieć pewność, że zostawiamy ulubieńca w dobrych rękach. To opcja zdecydowanie dla tych papużek, które nie boją się obcych. Petsitterowi trzeba zapłacić. Ceny wahają się od kilkunastu do kilkudziesięciu złotych za dobę. Warto uwzględnić takie rozwiązanie, szczególnie jeśli nie mamy w gronie bliskich nikogo, kto mógłby zająć się papużką podczas naszej nieobecności.

Wyjazd razem z papużką – czy to dobry pomysł?

Wszystko zależy od charakteru zwierzaka i od tego, czy dobrze znosi podróż. Trzeba to sprawdzić, zanim wyruszymy samochodem w nieznane. Zabierzmy ulubieńca na wycieczkę i zobaczmy, jak się zachowuje. Jeśli jest zestresowany, krzyczy i obija się o klatkę – absolutnie nie możemy go wziąć ze sobą. Natomiast jeśli wykazuje zainteresowanie - warto spróbować. Papużka z pewnością zdecydowanie najlepiej będzie się czuła z nami. Pamiętajmy tylko, aby przewozić ją w odpowiednim transporterze i zadbać o częste postoje. Musimy się też dowiedzieć, czy tam, dokąd się udajemy, przyjmowane są zwierzęta.  

Tekst: Małgorzata Dolata
Zdjęcie: Fotolia.pl