W sklepach zoologicznych półki dosłownie uginają się od nadmiaru przeróżnych kocich karm. Każda ma inny skład, walory smakowe, inaczej wpływa też na rozwój i zdrowie naszego czworonoga. Wybór wcale nie jest łatwy i trzeba się do niego przygotować. Nie pomogą tutaj porady znajomych (bo ich zwierzaki mogą mieć zupełnie inne potrzeby), czytanie różnego rodzaju porad na forach internetowych też potrafi przynosić marne rezultaty. Jedynym rozsądnym wyjściem jest zaczerpnięcie porady u pracownika sklepu zoologicznego i mając świadomość, czego potrzebuje mruczek, w jakim jest wieku i jaki tryb życia prowadzi, dobranie produktu odpowiedniego dla jego najlepszego rozwoju. W tym celu trzeba zapoznać się ze składem kocich karm.

Karmę dobieramy do potrzeb kota

Przede wszystkim musimy wybrać karmę, która będzie pasować do naszego pupila pod względem paru ważnych wyznaczników. Pierwszym z nich jest wiek. Zupełnie inny skład mają produkty dla kocich maluchów, które dopiero się rozwijają i mają dodatkowo bardzo wrażliwy organizm. Mruczkom-seniorom też są dedykowane specjalne karmy, przede wszystkim nie obciążające nadmiernie organizmu (starsze koty inaczej i niestety gorzej trawią), ale też wspomagające układ kostno-mięśniowy. W wieku kotów-seniorów występują przecież problemy ze stawami. Drugim bardzo ważnym czynnikiem jest tryb życia zwierzaka. Koty aktywne, mnóstwo czasu spędzające na dworze, potrzebują karmy niezwykle bogatej w składniki odżywcze (również w węglowodany), ponieważ spożytkowują ogromne ilości energii. Z kolei domowe kanapowce od tego typu karmy mogłyby znacząco przytyć i zrobić się ospałe. Potrzebują oczywiście wielu składników odżywczych, ale zostają one w ich organizmie spożytkowane na prawidłowy rozwój, nie zaś na zwiększony wysiłek. Są w końcu karmy na konkretne zapotrzebowania właściciela (i mruczka oczywiście też): na lśniące i zdrowe futro, na lepsze trawienie, dla kotów po sterylizacji, dla mruczków-niejadków… Wybór jest ogromny, dlatego musimy dokładnie wiedzieć, czego potrzebuje nasz ulubieniec.

Skład kociej karmy

W produktach dla kotów występuje mnóstwo składników i dobrze jest wiedzieć, co oznaczają przynajmniej niektóre z nich. Przede wszystkim, wybierając konkretny produkt, zwróćmy uwagę, ile zawiera mięsa. Dobre karmy dla kotów potrafią mieć aż 80% (to zazwyczaj karmy Premium lub Super Premium – droższe, ale warte swojej ceny). Nie musi to być mięso jednego gatunku, mieszanki wołowiny i cielęciny (albo inne kombinacje) dostarczają więcej różnorodnych składników, a zatem są bardzo dobre dla mruczka. Unikajmy natomiast sztucznych wypełniaczy, substancji spulchniających albo podnoszących wyłącznie walory smakowe. Do niektórych karm dodaje się nawet popiół. Omijajmy je szerokim łukiem. Dobrym wyborem są karmy z rybą (byle nie za często), które zawierają kwasy omega-3 i omega-6, doskonale wpływające nie tylko na rozwój fizyczny, ale również poprawiające pracę mózgu. Kolejnym bardzo ważnym składnikiem jest białko, najlepiej pochodzenia zwierzęcego (czyli właśnie z mięsa). Powinno go być powyżej 25%. Unikajmy natomiast dużych ilości węglowodanów, które powodują tycie. Dobrze jest też, jeśli cukry zawarte w karmie pochodzą na przykład z warzyw. Unikajmy konserwantów i sztucznych barwników. Karmy wysokiej jakości mają je zastąpione składnikami naturalnymi, często bogatymi w witaminy. Ważne są również sole mineralne, najlepiej w postaci chelatów, ponieważ są wówczas o wiele łatwiej przyswajalne.

Czy karma służy kotu?

Najprostszym sposobem jest obserwowanie kota po wprowadzeniu nowej karmy. Jeśli ma jakiekolwiek kłopoty z układem trawiennym: biegunkę, wymioty, bóle brzucha, musimy natychmiast odłożyć karmę. Warto jest też analizować samo zachowanie kota. Czy jest pełny energii i ciekawy świata? Dużo się rusza, ma apetyt, chce się bawić? Jeśli tak, oznacza to, że jedzenie zdecydowanie mu służy. Dobrym wskaźnikiem jest też sierść ulubieńca – gładka i lśniąc, bez łupieżu i niewypadająca świadczy o dobrym stanie zdrowia i, co za tym idzie, dobrym samopoczuciu zwierzaka. Musimy też obserwować, czy nasz mruczący przyjaciel nie dostał alergii na pożywienie. Czasami uczulenie pojawia się dopiero po jakimś czasie, jego oznaki natomiast bywają bardzo różne i trudne do jednoznacznego zdefiniowania. To mogą być zarówno problemy żołądkowe, jak też wysypka, a nawet kaszel lub katar. Jeśli zauważymy jakiekolwiek niepokojące objawy u kota, natychmiast odstawmy karmę i skonsultujmy się z weterynarzem.

Karma dopasowana do kociego gustu

Każdy kot lubi co innego. Zwierzaki mają przeróżne gusta, tak samo jak ludzie. Dlatego wybierając karmę, musimy także wziąć pod uwagę, za czym przepada nasz pupil, a co lepiej zdecydowanie omijać. O wiele lepiej jest wybrać raz a dobrze, niż kupować co tydzień inne jedzenie i sprawdzać, czy smakuje naszemu mruczkowi. Poza tym częste zmiany pożywienia mogą spowodować, że pupil zrobi się wybredny, a do tego nieustanne rewolucje żywieniowe nie służą zdrowiu kota i mogą przyczynić się do problemów z układem pokarmowym.    

Tekst: Magdalena Dolata
Zdjęcie: Fotolia.pl