Kocia kuweta ma wiele plusów: nie trzeba mruczka wyprowadzać na dwór, zajmuje niewiele miejsca, stoi zazwyczaj w kącie i nie zawadza, a poza tym jest łatwa w obsłudze i nie wymaga zużywania zbyt wiele czasu. Z kuwetą jest jednak jeden zasadniczy problem: już po paru tygodniach używania w jej pobliżu zaczyna unosić się bardzo nieprzyjemny zapach. Koci mocz i odchody „wsiąkają” zapachowo w jej ścianki, przez co wywabienie zapachu jest trudne. Da się to jednak zrobić. Zazwyczaj nie ma jednej magicznej metody, skutkuje raczej metodyczne przestrzeganie kilku zasad czystości.
Żwirek w kociej kuwecie
Co oznacza utrzymywanie kuwety w czystości? Przede wszystkim wymienianie „wypełnienia”. Owym wypełnieniem zazwyczaj jest żwirek. Trzeba wybrać taki, który już na starcie pasuje nam zapachowo. Są żwirki o specjalnych aromatach (na przykład lawendowym), jak również bezzapachowe. Te drugie potrafią być lepsze, bo w kontakcie z kocim moczem nie dochodzi do zmieszania się woni. Są żwirki różnych firm, musimy zdecydować, który podoba nam się najbardziej. Wybierając, nie kierujmy się najniższą ceną. Żwirek musi trochę kosztować, by spełniał swoją funkcję. Dobry produkt już na wstępie eliminuje większość przykrego zapachu. Pamiętajmy też, że im dłużej mocz i odchody leżą w kuwecie, tym bardziej zapach wbija się w ścianki i trudniej go potem usunąć. Dobrym pomysłem jest usuwanie wszystkich zanieczyszczeń przynajmniej raz dziennie. Nie chodzi tutaj wyłącznie o wyjęcie brudnych fragmentów wypełnienia, ale o usunięcie całości i wsypanie nowej porcji. Brudne jest nie tylko to, co widać gołym okiem. Zapach wsiąka w cały żwirek.
Mycie kociej kuwety
Mycie kuwety jest niezbędne! Inaczej nigdy w życiu nie pozbędziemy się przykrego zapachu, który zacznie narastać. Nie powinno to być też zwykłe, delikatne płukanie, tylko porządne szorowanie. Bierzemy szczotkę, solidny środek myjący (tylko w żadnych wypadku nie może mieć właściwości wyżerających, bo jeśli czegoś nie spłuczemy dokładnie, możemy zrobić mruczkowi krzywdę) i czyścimy kuwetę. Nie chodzi oczywiście o tarcie aż do przesady, ponieważ kuweta może nam się wówczas zarysować i w przyszłości jeszcze łatwiej chłonąć zabrudzenia, osadzające się w szczelinach. Pamiętajmy jednak, że kuweta musi być umyta porządnie. Potem oczywiście ją wycieramy i sypiemy nowy żwirek. Jak często należy szorować? Raz na tydzień to absolutne minimum.
Gdy koci mocz ma nieprzyjemny zapach
Jest kilka powodów, dla których koci mocz ma bardzo nieprzyjemny zapach. Zdarza się to wtedy, kiedy mruczek ma problemy zdrowotne. Powinien być to wówczas dla nas sygnał, że potrzebna jest wizyta u weterynarza. Odór z kuwety może sugerować poważne problemy zdrowotne, którymi jak najszybciej musi zająć się fachowiec. Druga sprawa to sterylizacja. Niewykastrowane koty (przede wszystkim kocury), mają zazwyczaj mocz o bardzo nieprzyjemnym i ostrym zapachu. Nie jest to oznaka żadnej choroby. Nad sterylizacją warto się zastanowić, bo ma naprawdę wiele plusów, szczególnie jeśli trzymamy mruczka w domu, czyli jest tak zwanym kanapowcem. Czasami na zapach moczu wpływ ma również dieta. Spróbujmy zmienić koci jadłospis i zobaczmy, czy sytuacja się poprawi.
Mocz zdrowego, wykastrowanego kota powinien być prawie bezwonny.
Neutralizator zapachów w kociej kuwecie
Jeśli wszystkie inne metody zawodzą, można kupić specjalny neutralizator zapachów. Produkt ten występuje w różnych wersjach zapachowych i różnych przedziałach cenowych. Im skuteczniejszy, tym są one oczywiście nieco wyższe. Warto kupić neutralizator porządnej, sprawdzonej firmy, ponieważ nie ryzykujemy wtedy, że nasz pupil dostanie uczulenia na któryś ze składników. Jak używać tego produktu? Zazwyczaj są dwa sposoby: albo używa się go do mycia (samego lub jako dodatku), albo spryskuje się potem już gotową kuwetę. Bez względu jednak na to, czy używamy neutralizatora, samo utrzymywanie kociego miejsca na odchody w ciągłej czystości jest niezbędne.
Tekst: Magdalena Dolata
Zdjęcie: Fotolia.pl