Kuweta to podstawowy element kociej wyprawki, tuż obok misek czy porządnego legowiska. Są one potrzebne przede wszystkim mruczkom „kanapowcom”, które cały dzień spędzają w mieszkaniu, a zatem muszą mieć odpowiednie miejsce do załatwiania swoich potrzeb fizjologicznych. W przypadku pupili spacerujących po ogrodzie albo w ogóle wychodzących z domu, kuweta mogłaby się wydawać zbędnym gadżetem, ponieważ zwierzaki i tak załatwiają się na dworze. Jednak nic bardziej mylnego. Kuweta przyda się, kiedy mruczek będzie chory albo poczuje nagłą potrzebę w środku nocy (a my wypuszczamy go o stałych porach i sam nie wyjdzie). Zwykła kuweta to wydatek kilkunastu złotych, wyszukane modele, bardziej wielofunkcyjne, są oczywiście proporcjonalnie droższe.
Jaka kuweta dla kota?
Na rynku jest mnóstwo modeli kuwet. W dobrych sklepach zoologicznych znajdziemy kuwety otwarte, zamykane, z podwyższonymi brzegami, samoczyszczące, a nawet te z dodatkowymi ułatwieniami i gadżetami, jak łopatka do żwirku, dywanik na rozrzucone granulki i wiele innych. Musimy pamiętać, że kuwetę wybieramy dla kota, a nie dla siebie i z związku z tym to pupilowi ma przede wszystkim pasować. Różne mruczki mają różne zapotrzebowania. Niektóre wolą kuwety otwarte (zamkniętych wręcz się boją), inne nie poradzą sobie ze zbyt wysoki brzegami, jeszcze inne uwielbiają wyrzucać żwirek z kuwety na wszystkie strony. Pamiętajmy też, że produkt trzeba dopasować do rozmiarów ulubieńca i jego wagi. Kuweta-jaskinia albo z kolei taka, w którą mruczek się nie mieści, stanowczo odpadają. Kwestie estetyczne też oczywiście są istotne, ale niech zejdą na drugi plan. Najważniejsze są praktyczność i funkcjonalność kuwety, dopiero potem sprawy kolorów i kształtów.
Kuwety dla kotów – otwarte
Zazwyczaj prostokątna lub kwadratowa, chociaż zdarzają się też modele okrągłe. Wykonana z tworzywa sztucznego albo materiałów ekologicznych (droższa) – na przykład z kartonu (nie, nie przecieka). To najbardziej popularny model, nazywany również klasycznym. Występuje w różnych rozmiarach i kolorach. Możemy też wybrać wyższe lub niższe brzegi. Jeśli mamy w domu kociaka albo kociego seniora, powinniśmy stanowczo zdecydować się na niższe brzegi, bo mruczek nie poradzi sobie z wejściem o kuwety. Wysokie krawędzie to z kolei dobry pomysł, jeśli nasz pupil ceni sobie intymność, ale nie przepada za obudowaną ze wszystkich stron kuwetą. Świetnie sprawdzają się też w przypadku małych rozrabiaków, wyrzucających żwirek na wszystkie strony.
Kuwety dla kotów – zamknięte
Zabudowanie takiego modelu może być pełne albo częściowe. Są kuwety zadaszone i półotwarte. Wszystkie mają specjalne drzwiczki. To sprawia, że taki produkt bardziej przypomina transporter albo domek. Nie wszystkie mruczki będą zadowolone, niektóre mogą czuć lęk przed wejściem do takiej konstrukcji. Jeśli jednak nasz zwierzak nie ma żadnych oporów, taka kuweta okaże się z pewnością bardzo praktyczna. Rozsypywanie żwirku jest właściwie niemożliwe, a dodatkowo modele te są często dodatkowo wyposażone w neutralizatory zapachów. Bardzo dobre rozwiązanie dla kocich bałaganiarzy i kocurów, które lubią znaczyć teren. Minusem jest oczywiście wysoka cena, wynosząca nawet kilkaset złotych, ale w zamian otrzymujemy wyjątkowo funkcjonalny produkt.
Kuwety dla kotów – z podwójnym dnem
Taki model składa się z dwóch warstw. Pierwsza, do której bezpośrednio załatwia się kot, ma mniejsze lub większe dziurki, dzięki którym wszystko spada na „drugi poziom”. Na rynku dostępne są dwa rodzaje – żwirkowe i bezżwirkowe. Mogą być też otwarte (częściej) lub zakryte (rzadziej). W przypadku modelu bezżwirkowego trzeba niestety sprzątać na bieżąco, inaczej z kuwety zacznie brzydko pachnieć. Bardzo przydaje się z kolei, kiedy musimy pobrać koci mocz do analizy. Model żwirkowy ułatwia oddzielenie nieczystości od żwirku czystego i jest bardzo praktyczny, jeśli mamy w domu więcej niż jednego pupila.
Kuwety dla kotów – samoczyszczące się
To już kuwety nowej generacji, przypominające małe maszyny. Bardzo drogie i bardzo praktyczne, pod warunkiem oczywiście, że kot nie boi się wejść do takiego urządzenia. Są kuwety z czujnikiem ruchu albo zaprogramowane na konkretny czas. Jedne modele zbierają nieczystości do specjalnego pojemnika (który trzeba już samemu wymieniać i czyścić), inne wersje to miniatury ludzkich toalet – są podłączone do kanalizacji, rozpylają neutralizatory zapachów. Za taki komfort trzeba jednak słono zapłacić.
Gdzie postawić kocią kuwetę?
Kuwetę obowiązkowo stawiamy w miejscu, gdzie nasz pupil będzie mógł spokojnie załatwiać swoje potrzeby fizjologiczne. Dobrym miejscem jest oczywiście łazienka, ewentualnie gdzieś z boku w przedpokoju albo pokoju. Nie stawiamy kuwety w pobliżu misek albo legowiska! Nie wybierajmy też miejsc, gdzie często chodzimy, jest duży rumor i ogólnie mało spokoju. Nasz zwierzak potrzebuje intymności, szczególnie jeśli korzysta z modelu odkrytego. Możemy oczywiście dopasować kuwetę do estetyki wnętrza. Są specjalne modele narożne, w mało krzykliwych kolorach, są nawet specjalne meble z miejscem na ukrycie kociej toalety. Odcień oczywiście możemy wybrać według własnego gustu. Mruczkowi nie zrobi to dużej różnicy.
Gadżety dodatkowe do kociej kuwety
Oprócz kuwety z pewnością przyda nam się łopatka, dywanik na rozsypywany wokół żwirek, worki higieniczne na odchody czy nóżki antypoślizgowe, żeby kuweta nie przesuwała się zwierzakowi, kiedy z niej korzysta (szczególnie, jeśli całość stoi na podłodze). Bardziej wyszukane gadżety to neutralizatory zapachów czy preparaty dezynfekujące. Wszystko dostaniemy w dobrych sklepach zoologicznych.
Tekst: Magdalena Dolata
Zdjęcie: Fotolia.pl