Koty to porządnie uzbrojeni napastnicy – szybcy, zwinni, a do tego wyposażeni w ostre zęby i pazury. Niegdyś cały ten arsenał umożliwiał im przetrwanie, jednak w domowych warunkach ostre jak szpilki pazury nie do końca się sprawdzają. Regularne ich podcinanie okazuje się zatem komfortowym rozwiązaniem zarówno dla zwierzaka, jak i samego właściciela.

Korzyści jakie czerpią koty z przycinania pazurów

Ostre szpony to ewolucyjne przystosowanie, w jakie natura wyposażyła kota, by mógł on skutecznie rozprawić się ze swymi ofiarami. Jednak nasz domowy sierściuch z pewnością nie musi wyruszać na łowy, a co za tym idzie, nie potrzebuje również takich pazurów. Co więcej, kotom wiodącym domowe życie, mogą one zwyczajnie utrudniać funkcjonowanie. Mruczkowi z długimi pazurami ciężko jest np. sprawnie przemieszczać się po dywanie lub wykładzinie. Wskutek zaczepiania o wierzchnią warstwę zwierzaki te często łamią sobie paznokcie, doznając tym samym mało przyjemnych zranień.

Pielęgnacja kocich łapek nie może ograniczać się wyłącznie do zakupu drapaka, na którym mógłby on ostrzyć swoje pazurki. Jego dziko żyjący kuzyni przechadzają się na co dzień po dużo twardszych powierzchniach, a także częściej wspinają i drapią korę. Wszystkie te czynności, to swoistego rodzaju zabiegi pielęgnacyjne, które pomagają w naturalny sposób zlikwidować stary naskórek. Z kolei domowe koty, pozbawione takich możliwości, znacznie częściej borykają się z problemem przerastania pazurów. To zaś przysparza ból i prowadzi do groźnych infekcji.

Krótsze kocie pazury – ratunek dla domowników i mieszkania

Nie da się ukryć, że przycinanie kocich paznokci niesie za sobą wiele korzyści również dla nas. Dzięki regularnym zabiegom pielęgnacyjnym jesteśmy w stanie uchronić swoje mieszkanie, zwłaszcza stół i sofę, przed aktami kociego wandalizmu. Również zabawa z kocurem stanie się wtenczas znacznie przyjemniejsza. Unikniemy zadrapań, które mimo tego, że nie są bardzo bolesne, mogą być nieprzyjemne i pozostawiać nieestetyczne ślady. A warto przy pamiętać, że pazury naszego czyściocha w temacie higieny pozostawiają wiele do życzenia. Kot łapami rozgarnia piasek w kuwecie, a także dotyka wiele przedmiotów i powierzchni. Stąd niewiele trzeba, by spowodowane przez niego pozornie niegroźne naruszenie skóry doprowadziło do zakażenia.

Jak często obcinać powinniśmy kocie pazury?

Na to pytanie trudno jest udzielić jednoznacznej odpowiedzi. Najlepszym doradcą będzie tu obserwacja. Gdy tylko kot zaczyna drapać podczas zabawy, zahaczać o dywan, ubrania lub firany, do akcji powinny wkroczyć ciążki lub obcinacz do pazurów. Nie zaszkodzi też, gdy od czasu do czasu wnikliwie obejrzymy kocie łapy. Wystarczy delikatnie nacisnąć poduszkę, by zobaczyć w jakim stanie są pazurki. Złamania bądź nadgryzienia to znak, że zabiegi powinniśmy wykonywać znacznie częściej. Wszelkie zmiany na opuszkach są z kolei ważnym sygnałem alarmowym. Gdy zauważymy je, warto zgłosić się na kontrolę do weterynarza.

Jak zabrać się za przycięcie pazurów?

Pielęgnacja kocich pazurów nie jest specjalnie skomplikowanym zadaniem. Jednak przystąpienie do niej  może skutecznie utrudniać nastawienie naszego czworonoga. Większość kotów wolałaby nie przystępować do takich zabiegów, a nawet całkowicie z nich zrezygnować. Zatem, by oszczędzić sobie w przyszłości trudów, warto oswajać kociaka z obcinaczką już za młodu.

Obcinanie pazurów nigdy nie powinno przeistaczać się w walkę. Ustronne miejsce, spokojna atmosfera i przysmak w zanadrzu z pewnością pomogą naszemu milusińskiemu. Podczas codziennych pieszczot warto również masować kocie łapki i przyzwyczajać zwierzaka do naszego dotyku. Dla pupila początkowo może być to nieco niekomfortowe, ale z czasem z pewnością uda mu się jednak do tego przywyknąć.

Znajomość podstaw kociej anatomii w tej sytuacji też okazuje się przydatna. Czworonogi te mają łącznie 18 pazurów – po pięć na każdej przedniej i po cztery na tylnej łapie. Celem przycięcia jest tu usunięcie ostrej końcówki. Obcinaczem nie powinniśmy zahaczyć więc o żywą część zwaną miazgą twórczą. To w niej znajdują się naczynia krwionośne i nerwy, stąd naruszenie jej automatycznie wywoła krwawienie. W pełni bezpiecznie uciąć możemy pazura 2 mm za miazgą. Ta odznacza się wyraźnie ciemniejszym kolorem, łatwo zauważalna jest więc szczególnie na jasnych pazurach.[1]

Źródło:
[1]https://www.vetmed.wsu.edu/outreach/Pet-Health-Topics/categories/procedures/cats/clipping-your-cat's-claws

Tekst: Małgorzata Urbanowicz
Zdjęcie: Fotolia.pl