Komenda „zostaw” zajmuje szczególne miejsce w edukacji każdego psa. Jest to jedno z najważniejszych poleceń, które przydaje się zarówno w domu, jak i poza nim. Dzięki tej jakże prostej komendzie możemy powstrzymać pupila od niszczenia cennych przedmiotów lub uchronić go przed zjedzeniem czegoś, co mogłoby mu zaszkodzić. Jak zatem nauczyć psa reagowania na tę komendę?
Dlaczego warto nauczyć psa komendy „zostaw”?
Polecenie „zostaw” ma bardzo wiele praktycznych zastosowań. Za jego pomocą możemy powstrzymać psa od zjadania różnych śmieci podczas spacerów lub przyjmowania jedzenia od nieznajomych. A tym samym uchronić psa od zatrucia lub nawet ocalić jego życie. Warto zatem wypracować poprawne reagowanie na to polecenie, przede wszystkim ze względu na bezpieczeństwo pupila. Komenda przyda się również w domu, szczególnie jeśli pupil lubi gryźć różne rzeczy. Dzięki poleceniu „zostaw” ocalimy cenne dla nas przedmioty przed zniszczeniem.
Nauka polecenia „zostaw” ma jeszcze jeden ważny cel. Pozwala na uświadomienie psu, że podlega on pewnym zakazom i ograniczeniom. Pies musi zrozumieć, że są rzeczy, których robić mu nie wolno, a na zrobienie innych potrzebuje naszej zgody.
Nauka komendy „zostaw” – krok pierwszy
Pierwszy etap nauki polega na uświadomieniu psu, że cierpliwość i czekanie na pozwolenie właściciela zawsze bardziej się opłaca. Po co zjadać coś co leży na ziemi, kiedy w kieszeni opiekuna zawsze znajdzie się jakiś dużo smaczniejszy kąsek?
Do ćwiczenia komendy „zostaw” musimy przygotować dwa rodzaje psich smakołyków. Jeden z nich powinien być dla pupila atrakcyjniejszy od drugiego. Trening rozpoczynamy od pokazania psu przysmaku-przynęty na wyciągniętej dłoni. Kiedy zwierzak zainteresuje się jedzeniem, głośno i wyraźnie wymaniamy komendę „zostaw”. Na tym etapie polecenie jest dla psa niezrozumiałe, a samo słowo nic nie znaczy, dlatego z pewnością spróbuje dobrać się do smakołyku. Gdy to zrobi musimy zamknąć dłoń, uniemożliwiając psu zjedzenie przysmaku. Ćwiczenie to powtarzamy w krótkich sesjach, trwających po około 5 powtórzeń. Czekamy na moment, gdy pies słysząc polecenie „zostaw” sam zrezygnuje ze smakołyku i spojrzy na nas, wtedy nagradzamy go smaczniejszym kąskiem.
Nauka komendy „zostaw” – krok drugi
Jeśli nie musimy już zamykać dłoni przed pupilem, możemy przejść do drugiego, trudniejszego etapu nauki. Polega on na powstrzymaniu psa od zjedzenia czegoś, co leży na podłodze. Kładziemy zatem mniej atrakcyjny przysmak na podłodze, a kiedy pupil się nim zainteresuje wypowiadamy polecenie „zostaw”. Smakołyk kładziemy, tak aby móc w razie czego zakryć go stopą. Za każdym razem, gdy pies po usłyszeniu komendy zrezygnuje z kąska leżącego na podłodze, nagradzamy go jego ulubionym smakołykiem.
Z czasem ćwiczenie można rozszerzyć, na przykład udając, że kawałek jedzenia upadł nam podczas gotowania. Gdy pies zbliży się z wyraźnym zamiarem pochwycenia niespodziewanej zdobyczy, wypowiadamy komendę. Jeśli nie zadziała, zakrywamy jedzenie stopą.
Nauka komendy „zostaw” – krok trzeci
Jeśli pupil przeszedł pomyślnie przez dwa pierwsze etapy nauki i za każdym razem reaguje na komendę, możemy rozpocząć ćwiczenie polecenia w ruchu, na przykład podczas spaceru lub w ogrodzie. Przygotowujemy coś w rodzaju toru przeszkód, na drodze jaką będziemy pokonywać z pupilem pozostawiamy różne smakołyki. Podczas tego ćwiczenia pies powinien być na smyczy, na tyle krótkiej, by nie mógł dosięgnąć interesującej go rzeczy. Spacerując z psem wypowiadamy komendę i zatrzymujemy się za każdym razem, gdy pupil spróbuje dobrać się do smakołyku. Musimy jednak pamiętać o tym, by nie ciągnąć smyczy. Ćwiczenie ma nauczyć psa, by sam rezygnował z przynęty, a nie tego, że będzie siłą od niej odciągany. Gdy pies pozostawi smakołyk i odwróci się, nagradzamy go i ruszamy dalej.
Rozszerzenie komendy „zostaw”
Polecenie to możemy wydać psu również wtedy, gdy chcemy, by zignorował innego psa albo czlowieka. Do pomocy przy tym ćwiczeniu możemy poprosić znajomego lub kogoś z rodziny, ważne by była to osoba, którą pies lubi i do której chętnie podchodzi. Prosimy pomocnika, aby stojąc w pewnej odległości od nas trzymał smakołyk na wyciągniętej dłoni. My z kolei przypinamy psa do smyczy i ruszamy w stronę znajomego. Gdy pies wyczuje smakołyk i spróbuje podejść do trzymającej go osoby, wydajemy komendę „zostaw” i zatrzymujemy się.
Z czasem ćwiczenie to można trochę rozwinąć. Pomagająca nam osoba zamiast przysmaku może trzymać na smyczy innego psa. Ważne, by drugie zwierzę było spokojne i nieagresywne wobec naszego pupila. Z czasem ulubieniec nauczy się ignorować zarówno innych ludzi, jak i zwierzęta.
Tekst: Angelika Podgajna
Zdjęcie: Fotolia.pl