Obroża to najbardziej popularne akcesorium dla psiaków. Na rynku dostępnych jest wiele modeli - do tego każdy we wszystkich możliwych kolorach tęczy. Wybór nie jest zatem wcale taki prosty. Pod uwagę należy wziąć przede wszystkim bezpieczeństwo i wygodę naszego pupila. Kwestie estetyczne to sprawa drugorzędna, bo jak wiadomo, zwierzakowi jest to obojętne, jaki odcień obroży nosi na sobie. Dlatego powinniśmy postawić na praktyczność, bo dobrze dopasowana obroża, to jeszcze więcej radości dla psiaka podczas wspólnych spacerów.
Dobra obroża dla psa – to znaczy jaka?
Po pierwsze, musi być w odpowiednim rozmiarze. Przed zakupem należy zmierzyć obwód szyi pupila, a jeżeli tylko to możliwe, przymierzmy psiakowi obrożę już w sklepie. Co to znaczy, że produkt jest dobry? Jak to sprawdzić? Jeśli między skórę pupila, a obrożę możemy wsadzić dwa palce, to znaczy, że dobraliśmy odpowiedni rozmiar. Za małe obroże będą dusić i uciskać, a do tego wplątywać się w futro. Z kolei za duże obijają się nieprzyjemnie o szyję, zaczepiają o wszystko i najprawdopodobniej ulubieniec z łatwością będzie mógł się z takiej obroży uwolnić. Zwróćmy też uwagę na szerokość. Zbyt cienkie akcesorium nie będzie dobrze leżeć na szyi, utknie zbyt wysoko i podrażni krtań zwierzaka, a tym samym wywoła kaszel. Zbyt szeroka obroża da efekt kołnierza ortopedycznego. To znaczy, że ograniczy zakres ruchów, blokując głowę. To nie tylko bardzo niewygodne, ale też niekorzystne dla zdrowia.
Po drugie, sprawdźmy zakres regulacji obroży. Im większy, tym lepiej. Zwróćmy też uwagę na samo zapięcie. Powinno być jak najmniejsze i o gładkich krawędziach. Klamry i zapięcia dość często uwierają. Sprawdźmy też, czy zapięcie jest solidne i samo się nie odepnie. Ważne jest też podszycie obroży – w tej roli doskonale sprawdzi się filc, polar albo siateczka.
Po trzecie, koniecznie wybierzmy dobrej jakości materiał. Guma albo tanie tworzywa sztuczne rzadko się sprawdzają. Potrzebujemy produktu, który nie uczuli i nie skołtuni sierści. Do tego obroża powinna być odporna na wilgoć, duże zmiany temperatur, a przy tym przewiewna i łatwo wysychać, co przydaje się przede wszystkim latem. Porządny materiał to również większa gwarancja wytrzymałości. W końcu psiak będzie w niej biegał, skakał, bawił się i przedzierał przez różne zarośla. Dobry produkt to taki, który dużo wytrzyma i nie rozleci się po kilku dniach na kawałki.
Po czwarte, zwróćmy uwagę na ciężar akcesorium. Zbyt masywna bardzo obciąży małego psiaka i może prowadzić do poważnych problemów z kręgosłupem. W związku z tym, im jest lżejsza, tym lepiej. Oczywiście nie można też przesadzić w drugą stronę. „
Po piąte, wybierzmy po prostu model, który najbardziej będzie pasował kudłaczowi. To jego wygodzie ma służyć. Na rynku jest kilka podstawowych rodzajów.
Rodzaje obroży dla psów
Najbardziej popularnym modelem są obroże zapinane. Zakładamy psiakowi na szyję i, jak nazwa wskazuje, zapinamy – na klips albo metalowa sprzączkę. Obroże takie są praktyczne, wygodne i stosunkowo tanie. Ich jedyną wadą jest to, że mają określoną ilość dziurek na pasku, na które można zapiąć produkt. Jeśli jest za duża, pozostaje nam dorobienie dodatkowej dziurki, jednak w przypadku modelu zbyt małego, niewiele niestety da się zrobić. Pod tym względem zapięcia na klips są bardziej praktyczne. Zwróćmy tylko uwagę, czy nie jest on za wielki i czy nie znajduje się w miejscu, które łatwo uwiera. Ponadto, lepszym wyborem będę klipsy metalowe, które w przeciwieństwie do plastikowych, są bardziej odporne. Przyda się również mechanizm odciążania zapięcia, szczególnie u tych psiaków, które często szarpią. W ten sposób zapewnimy kudłaczowi (i obroży) bezpieczeństwo.
Drugim typem są obroże półzaciskowe. Charakteryzują się tym, że mają ruchomy obwód z dwoma zabezpieczeniami. Jedno przeciwdziała nadmiernemu rozszerzeniu się obroży, drugie jej skróceniu. Ten model jest wytrzymały, bezpieczny i właściwie nie do zerwania. W roli regulatora i blokady występuje tu pasek lub łańcuszek. W pierwszym przypadku taka obroża powinna regulować się automatycznie, aby dopasować się do psiaka. Wersja łańcuszkowa jest wygodniejsza, ale może irytować zwierzaka ciągłym podzwanianiem. Łatwo się też brudzi. Jest natomiast świetna na spokojne spacery przy nodze i naukę nowych komend.
Trzecim modelem są obroże zaciskowe, które nadal budzą dużo kontrowersji, ponieważ nie mają blokady. To oznacza, że zaciskają się aż do podduszania psiaka. Wersją jeszcze mocniejszą jest dławik, a najmocniejszą – kolczatka. To z pewnością nie są modele na codzienne spacery. Sprawdzają się tylko podczas treningu i zaawansowanej nauki komend. A w rękach amatorów stanowią duże zagrożenie dla zwierzaka.
Dlatego należy pamiętać, że są to obroże dla profesjonalistów, używane wyłącznie w szczególnych sytuacjach.
Osobnym typem obroży są te z „bonusem”. Zalicza się do nich obroże antykleszczowe albo przeciwpchelne, która mają chronić przed pasożytami. Powinniśmy jednak dobierać taki produkt pod okiem weterynarza, ponieważ zwiera on substancje chemiczne. Doskonałym pomysłem są z kolei obroże z elementami odblaskowymi, które zwiększają bezpieczeństwo w trakcie spacerów po zachodzie słońca.
Tekst: Magdalena Dolata
Zdjęcie: Fotolia.pl