Walka z pchłami nie należy do najłatwiejszych, ale wcale nie oznacza to, że nie można jej wygrać! Najbardziej narażone na złapanie krwiopijnych pasożytów są koty, które mają dużo swobody i sporo czasu spędzają poza domem. Pamiętajmy jednak, że futerka mruczków przebywających wyłącznie w domu również trzeba mieć pod kontrolą, gdyż już najmniejszy kontakt z nosicielem może grozić zarażeniem. Tym bardziej, że gdy już się pojawią, potrafią szybko opanować niemal cały dom – dlatego problemu nie należy nigdy bagatelizować. W celu ochrony naszych milusińskich możemy stosować różne preparaty, jednak jednym z najczęściej wybieranych są krople na pchły.
Jak poznać, że kot ma pchły?
Wbrew pozorom wcale nie tak łatwo jest odnaleźć pchły w sierści kota. Futrzaki mnóstwo czasu poświęcają na pielęgnacyjne zabiegi, a przy okazji wylizywania futra, połykają też osobniki pasożytów. Jeśli chcemy sprawdzić, czy w sierści naszego milusińskiego zalęgli się niechciani przybysze, niezbędny będzie do tego metalowy gęsty grzebień. Przed szczotkowaniem dobrze jest też rozścielić pod zwierzakiem biały papierowy ręcznik, na którym z łatwością dostrzeżemy wyczesane pchle ekskrementy.
Krople na pchły dla kota – instrukcja użycia
Jednym ze sposób na likwidację pcheł jest aplikacja specjalnych kropli dla kota. Preparat ten powinniśmy nałożyć bezpośrednio na skórę w takim miejscu, do którego pupil nasz nie dosięgnie językiem. Najlepszą lokalizacją jest tu punkt znajdujący się powyżej łopatek, czyli kark zwierzaka. Tak podana substancja wnika w skórę i stopniowo uwalnia się przez gruczoły łojowe, tworząc specjalną ochronną powłokę.
Dwa dni przed podaniem kropli i dwa dni po ich zastosowaniu nie powinniśmy kąpać zwierzaka. Po wchłonięciu się substancji, kontakt z wodą nie powinien mieć już wpływu na dalsze działanie preparatu. Warto jednak upewnić się co do tego, czytając wcześniej dołączoną ulotkę.
Krople na pchły możemy stosować nie tylko w walce z pasożytami znajdującymi się już w sierści, ale również i w profilaktyce. Regularne stosowanie preparatu, szczególnie w okresie największej pchlej aktywności – w kwietniu i maju oraz we wrześniu i październiku, pomoże nam ustrzec pupila przed atakiem tych nieprzyjaznych dla niego owadów.
Dlaczego krople na pchły są tak wygodne w aplikacji?
Koty to dość nerwowe i płochliwe zwierzaki, stąd szukając preparatu przeciw pchłom, dobrze jest wybrać środek, który jest łatwy w aplikacji. Użycie sprayu może nie być tak proste, jak mogłoby się wydawać. Podczas rozpylania możemy przez przypadek trafić do oka futrzaka, zwłaszcza gdy próbuje nam się wyrwać. Precyzyjne podanie kropli nie stanowi natomiast żadnego problemu.
Jeśli nasz pupil uwielbia długie przechadzki i sporo czasu spędza poza domem, krople na pchły mogą okazać się dla niego jedynym słusznym rozwiązaniem. W przeciwieństwie do przeciwpchelnej obroży, kropli nie można zgubić. Dodatkowo szarżujący między krzakami kot może taką obrożą zaczepić się np. o gałąź. Dzięki kroplom będziemy mogli spać spokojnie, wiedząc, że naszemu pupilowi nic nie grozi podczas nocnych eskapad.
Jakie krople na pchły wybrać?
Szukając odpowiednich kropli na pchły, generalnie do wyboru mamy dwie możliwości – postawić możemy na preparaty zawierające substancje biobójcze, bądź całkowicie naturalne. Wśród insektycydów używanych w preparatach dla kotów najpopularniejszy jest fipronil, imidakloprid i selamektyna. Są to środki wodoodporne, działające nawet przez 4 – 8 tygodni. Wśród nich warto szukać takich propozycji, które rozprawią się nie tylko z dorosłymi pchłami, ale i z jajeczkami oraz larwami.
Jeśli postawić chcemy na preparaty naturalne, w roli pchlego odstraszacza dobrze sprawdzi się mięta, drzewo herbaciane i D-limolen. Środki sporządzane na ich bazie możemy spokojnie wetrzeć nawet w skórę młodych, karmiących i ciężarnych zwierzaków. Z pewnością opcja ta sprawdzi się też w przypadku uczuleniowców.
Nie podawaj kotu kropli dla psiaka!
Jeśli w domu, poza kotem, mamy również i psa, musimy pamiętać o tym, aby środków dla tych zwierzaków nie stosować zamiennie. W przeciwpchelnych kroplach dla psa znajdować może się permetryna, która jest toksyczna dla kotów! Poza zaburzeniami funkcjonowania układu nerwowego, a w niektórych przypadkach może nawet prowadzić do śmierci.
Tekst: Małgorzata urbanowicz
Zdjęcie: Fotolia.pl