Na rynku jest mnóstwo karm dla psów i kotów. Wśród nich znajduje się również firma Ontario, mająca w swej ofercie szeroki wybór karm suchych, mokrych, a nawet przysmaków. Aby wiedzieć, czy zasmakuje naszemu pupilowi, musimy oczywiście zapoznać się ze składem i wybrać taki produkt, który jest odpowiedni dla mruczka lub kudłacza. Zawsze dopierajmy karmę do wieku, rasy, wielkości i trybu życia naszego zwierzaka.
Karmy Ontario – co je wyróżnia
Karmy Ontario przeznaczone są zarówno dla psów, jak i dla kotów. Charakteryzują się wysoką jakością, a przy tym rozsądną ceną (zdecydowanie pozytywny stosunek jakości do ceny). Możemy kupić karmę w puszce albo specjalnie zamykanym opakowaniu (dotyczy to przede wszystkim produktów suchych), dzięki czemu jedzenie na długi czas zachowuje świeżość i zapach, bez konieczności przesypywania go do specjalnych pojemników. Karmy marki Ontario charakteryzują się dużą zawartością mięsa (powyżej 50%), warzyw (czasami też owoców), a także bogactwem witamin i wielu mikro oraz makroelementów. Zawierają biotynę, niacynę, wapń, selen i oleje roślinne. Oczywiście każdy produkt zawiera inne składniki, więc to my jako właściciele musimy podjąć decyzję, co najbardziej będzie smakowało, a przede wszystkim służyło zdrowiu naszego zwierzaka.
↓ PROPOZYCJE SUCHYCH KARMA ONTARIO DLA KOTÓW ↓
Karmy Ontario – rodzaje
Od możliwości wyboru rodzaju karmy Ontario dla psa lub kota może zakręcić się w głowie. Po pierwsze, jest oczywiście podział wiekowy. Są oddzielne produkty dla kociąt i szczeniaków, oddzielne dla dojrzałych osobników i seniorów. Po drugie, jest podział na rozmiar zwierzaka (i w przypadku psów od razu również na rasę). Produkty dla dużych ras i osobników o słusznych rozmiarach mają inny skład niż karmy dla ras małych i drobnych. Po trzecie, produkty są dostosowane do trybu życia i wymagań pupila. Są karmy dla ulubieńców po sterylizacji, podnoszące odporność, dodające energii, wzmacniające kości, usuwające kamień nazębny albo przeciwdziałające otyłości (lub przeciwnie: pobudzające apetyt u futrzastych niejadków). Są w końcu też produkty do zadań specjalnych, mające lecznicze właściwości. Takie karmy poprawiają stan futra (kiedy jest matowe i wypada) albo usprawniają działanie układu trawiennego, bądź moczowego. Ontario ma też w swojej ofercie przysmaki dla psiaków i mruczków. Mogą to być kabanosy, paluszki, plastry lub nawet mini sushi! Dodatkowo w karmach tej firmy znajdziemy tak ekstrawaganckie dodatki, jak krewetki czy dziczyzna z borówką. Plusem produktów Ontario jest również to, że właściwie nie zawierają węglowodanów, ale jeśli już są w składzie, to tylko jako suszone owoce lub (bardzo rzadko) zboża.
↓ PROPOZYCJE MOKRYCH KARM ONTARIO DLA KOTÓW ↓
Karmy Ontario – lepsze suche czy mokre?
Wszystko zależy od tego, co preferuje nasz zwierzak. Karmy mokre są bardziej „wilgotne”, a to znaczy, że dostarczają więcej wody. Są sycące i zazwyczaj bardziej smakują pupilom. Nie trzeba ich też tak mocno gryźć, więc przydają się w diecie zwierzaków starszych, z problemami dentystycznymi, jak również u szczeniąt i kociąt. Karmy suche z kolei przeciwdziałają powstawaniu kamienia nazębnego, wolniej się je spożywa (w przypadku pupili, które rzucają się na miskę i po minucie pochłaniają wszystko i dopominają się o dokładkę, może to być naprawdę duży plus). Karmy suche zawierają suszone owoce i warzywa oraz mniej tuczą. Pamiętajmy, aby zawsze stawiać ulubieńcowi w kąciku żywieniowym miskę wody do uzupełniania płynów. Niezbyt dobrym pomysłem jest natomiast karmienie psiaka lub mruczka naprzemiennie suchą i mokrą karmą – stanie się bardziej wybredny i z pewnością zacznie grymasić podczas jedzenia suchej karmy.
↓ PROPOZYCJE MOKRYCH KARM ONTARIO DLA PSÓW ↓
↓ PROPOZYCJE PRZYSMAKÓW ONTARIO DLA PSÓW ↓
Karmy Ontario – jak mądrze karmić zwierzaka?
Bez względu na to, jaki rodzaj karmy wybierzemy, pamiętajmy, aby mądrze karmić zwierzaka. Co to oznacza? Po pierwsze, że posiłki są zawsze o tych samych porach dnia. W ten sposób pupil wyrobi sobie odpowiedni mechanizm głodu i nasycenia. Po drugie, nie serwujmy smakołyków między posiłkami. To prosta droga do tego, by ulubieniec najadł się wyłącznie takimi produktami i na porządny posiłek nie wystarczy mu już miejsca w brzuchu. Poza tym, jedzenie nadmiernej ilości smakołyków prowadzi do otyłości i w dalszej perspektywie do problemów z cukrzycą. Dawajmy smakołyki jako nagrodę, a nie jako posiłek. Po trzecie, pożywienie nie powinno cały dzień stać w kąciku kuchennym zwierzaka. Po napełnieniu miski dajemy czworonogowi mniej więcej dwadzieścia minut. Jeśli odejdzie od miski i zostawi tam sporą ilość karmy, zabierzmy ją. W ten sposób nie dopuścimy do sytuacji, w której ulubieniec podjada przez cały dzień i właściwie w ogóle nie zna uczucia głodu. To niezdrowe. Zwierzak potrzebuje rytmu jedzeniowego. Nie serwujmy też zbyt wielkich porcji (ani zbyt małych) i zawsze stawiajmy miskę z wodą (ona niech stoi cały dzień, tylko regularnie wymieniajmy zawartość, żeby zawsze była świeża).
Tekst: Magdalena Dolata
Zdjęcie: Fotolia.pl
↓ PROPOZYCJE SUCHYCH KARM ONTARIO DLA PSÓW ↓