Dieta małego psiaka pełni kluczową rolę w jego przyszłym rozwoju. Złe nawyki, nabyte już w dzieciństwie, przyniosą fatalne skutki w dorosłym życiu. Dlatego warto uczyć szczeniaka od najmłodszych lat, tego co powinien jeść. Dzięki temu przyzwyczai się do pożywnej, zdrowej diety, a tym samym będzie łatwiej karmić go w sposób przemyślany przez resztę życia. Dobre pożywienie to nie tylko więcej energii na co dzień, ale też zapewnienie kudłaczowi odpowiedniego rozwoju, ochrony przed chorobami, infekcjami, a nawet alergią. Nie bagatelizujmy tej sprawy! Pamiętajmy, że efekty zarówno dobrej, jak i złej diety są długofalowe, a to oznacza, że nie widać ich od razu. Kumulują się w organizmie i służą mu albo bardzo szkodzą.
Co powinien jeść szczeniak?
Przede wszystkim powinien jeść dużo produktów odżywczych, czyli bogatych w kalorie, ale te dobre, czyli substancje służące rozwojowi jego organizmu. Unikajmy zapychaczy, aromatów, konserwantów i innych tego typu składników, które zaliczamy do jedzenia śmieciowego. Zazwyczaj bardzo smakują szczeniakom (i nie tylko szczeniakom), ale dają krótkotrwałe uczucie sytości, które bardzo szybko mija, nie wspominając o tym, że nie dostarczają żadnych pożądanych substancji pokarmowych. Od takiego pożywienia można tylko utyć i zepsuć zęby. Nie przesadzajmy też ze smakołykami – traktujmy je jako rodzaj nagrody. Szczeniakom przyda się natomiast dużo tłuszczu w jedzeniu (zdrowego tłuszczu, czyli nienasyconych kwasów tłuszczowych) – na wczesnym etapie życia rosną i rozwijają się intensywnie, muszą mieć zatem do tego energię. Pamiętajmy też o potrzebnych minerałach i witaminach. Bardzo ważnym elementem diety jest również białko – najlepiej to pochodzenia zwierzęcego, którego najwięcej jest w mięsie. I tutaj pojawia się problem. Po pierwsze, trzeba uważnie czytać, co podajemy psiakowi. Tylko w naprawdę dobrych karmach jest tego mięsa dużo. Musi być także informacja, czy to kurczak, wołowina, dziczyzna czy coś jeszcze innego. Samo hasło „mięso” to zwykły slogan,. Po drugie, nie każdy rodzaj mięsa jest tak samo wartościowy. Jagnięcina uchodzi za najbardziej pożywny i zdrowy gatunek mięsa w żywieniu szczeniąt.
Dlaczego jagnięcina jest dobra dla psów?
Jagnięcina to przede wszystkim gatunek mięsa, który jest wymarzony dla psich alergików. To prawda, uczula najmniej, jak również osłania organizm przed innymi alergenami (można właściwie powiedzieć, że buduje alergioodporność). Jest do tego niezwykle bogata w substancje odżywcze. To mięso chude, za to z ogromną ilością bardzo potrzebnych aminokwasów. Zawiera mnóstwo witamin z grupy D. Jest również źródłem wielu mikro i makroelementów, z których jednym z ważniejszych jest żelazo. Ten pierwiastek odgrywa bardzo ważną rolę w procesie powstawania czerwonych krwinek, transportu tlenu w organizmie oraz ma ogromny wpływ na prawidłowy rozwój mózgu. Jagnięcina zawiera też łatwo przyswajany cynk i selen. Karmy bogate w ten rodzaj mięsa są niestety rzadko spotykane, dlatego warto przede wszystkim uważnie czytać etykiety na opakowaniach.
Karmy z jagnięciną dla psów
Nie każda karma, na której napisano, że jest z jagnięciną, naprawdę zawiera to mięso choćby w śladowych ilościach. Niestety, zazwyczaj jest to tylko domieszka. Ceny takich karm oczywiście nie są zbyt wysokie, ale przecież nie o to chodzi. Nie wolno oszczędzać na zdrowiu psiaka. Szukajmy produktów z gatunku Super Premium, które oczywiście będą kosztowały więcej, ale znajdziemy w nich porządną ilość jagnięciny. Uważajmy, czy w karmie nie ma domieszki mięsa lub podrobów drobionych (w większych lub mniejszych ilościach). To właśnie ono odpowiada na najczęstsze objawy alergii. Potrzebujemy karmy, w której jagnięcina jest głównym składnikiem, a nie dodatkiem. Zawsze zwracajmy też uwagę, czy karma, którą kupujemy, jak świeża, ma aktualną datę ważności oraz czy stała w sklepie w szczelnie zamkniętym opakowaniu. Wielu producentów dodaje często do jagnięciny również ryż. Jeśli naszemu psiakowi to odpowiada, nie powinno być żadnych problemów.
Z jagnięciną karma sucha czy mokra?
Wybór należy do nas. Liczy się przede wszystkim jakość karmy. Te mokre są zazwyczaj bardziej kaloryczne, ale szczenięta potrzebują kalorii, więc możemy śmiało wybrać takowy produkt. Przyda się szczególnie wtedy, kiedy mamy grymaszącego pupila, który nie przepada za jagnięciną. Mokre karmy zawsze bardziej smakują kudłaczom. Z kolei karma sucha będzie prawie na pewno bogata również w wysuszone warzywa (źródło zdrowych węglowodanów) i do tego pomoże walczyć z kamieniem nazębnym. Nigdy nie zapominajmy o misce z wodą i wymieniajmy ją regularnie!
Tekst: Magdalena Dolata
Zdjęcie: Fotolia.pl