Czy pielęgnacja krótkiej sierść labradorów może nastręczać trudności? Na pozór futro tych czworonogów nie wymaga przecież specjalnych zabiegów. Jak się jednak okazuje, wypadająca sierść bywa prawdziwą zmorą właścicieli labradorów. Psiaki te linieją bardzo obficie, dlatego niezbędne jest ich regularne wyczesywanie. Jaki grzebień będzie jednak najlepszy dla labradora?

Czym wyróżnia się sierść labradorów?

Labradory to jedne z najpopularniejszych psów. Ich sława nie powinna nikogo dziwić. Przyjazne usposobienie, łagodność i żywiołowość - sprawiają, że są wprost idealnymi towarzyszami dla dorosłych i dzieci. Nie można jednak zapominać, że labradory to psy myśliwskie. Ich pasja łowiecka umożliwia im m.in. aportowanie zestrzelonego ptactwa z wody. Niegdyś ich zdolności wykorzystywali także rybacy. Nie ulega wątpliwości, że labradory kochają wodę. To jednak nie wszystko. Są też doskonale przystosowane do tego środowiska, dzięki swojej nieprzemakalnej sierści. Doskonałą izolację przed wodą i zimnem zapewnia im bardzo gęsty podszerstek. Niestety, to, co tak bardzo przydaje się w pracy, w warunkach domowych, dla właścicieli czworonogów stanowi nie lada problem. Psiaki linieją bowiem wyjątkowo obficie. Tracą mnóstwo sierści, często nie tylko wiosną i jesienią, ale niemal przez cały rok. Włos okrywowy labradorów jest za to krótki, prosty i dość twardy.

Jaki grzebień wybrać dla labradora?

Wyczesywanie labradora może wydawać się syzyfową pracą. Nawet codzienne, żmudne zabiegi nie gwarantują tego, że uda nam się całkowicie pozbyć sierści pupila z dywanów czy mebli. Z pewnością ograniczymy jednak jej ilość. Do wyczesywania labradorów niezbędny jest grzebień.  Psiaki potrzebują narzędzia, które dokładnie zbierze wszystkie martwe włosy. Musimy koniecznie zainwestować więc w gęsty grzebień, czyli taki z niewielkim rozstawem zębów. Dodatkowo igły powinny być dość długie – w innym wypadku nie uda nam się dokładnie przeczesać gęstego futra pupila. Jeśli chcemy jednocześnie rozczesać sierść i usunąć martwe włosy, możemy też użyć grzebienia z naprzemiennie ułożonymi długimi i krótkimi pinami.

O czym jeszcze warto pamiętać, wybierając grzebień dla labradora? Zwróćmy uwagę na to, czy zęby są odpowiednio wyprofilowane i zaokrąglone na końcach. Igły muszą być oczywiście wykonane z metalu.  Nie mogą być też zbyt ostre i wywoływać dyskomfortu u psa podczas czesania. Rozmiar grzebienia musimy ponadto dopasować do wielkości pupila, dlatego dla labradora należy wybierać większe akcesoria. Dla własnej wygody warto decydować się na narzędzia posiadające antypoślizgową nakładkę na rączce.

Inne akcesoria do pielęgnacji sierści labradorów

Pielęgnację pupila mogą ułatwić nam także inne akcesoria do wyczesywania sierści. Właściciele labradorów powinni więc wypróbować co najmniej kilka narzędzi. Zgrzebło, szczotka, a może gumowa rękawica? W walce z wypadającą sierścią każde akcesorium może okazać się na wagę złota. Do usuwania podszerstka możemy więc użyć np. pudlówki. Szczotka włosiana pomoże nam zaś w pielęgnacji i wygładzeniu włosa okrywowego. Jeśli nasz labrador jest miłośnikiem masażu, czesanie możemy mu nieco uprzyjemnić, używając gumowej szczotki lub rękawicy. Akcesoria te nie tylko zbierają martwy włos, ale jednocześnie masują czworonoga.

Jak dbać o sierść labradora?

W zależności od intensywności linienia naszego pupila będzie on wymagał częstszych lub rzadszych zabiegów pielęgnacyjnych. Psiaki, które gubią dużo sierści przez cały rok, trzeba czesać nawet codziennie. Inne czworonogi potrzebują takich zabiegów tylko raz w tygodniu. Przeważnie trzeba jednak zwiększyć częstotliwość czesania wiosną i jesienią – wtedy bowiem zwierzaki gubią najwięcej sierści. Psiaki czeszemy zgodnie z kierunkiem wzrostu włosa. Przed zabiegiem dobrze jest zadbać o nawilżenie futra odpowiednią odżywką.

O psi włos trzeba troszczyć się nie tylko od zewnątrz, ale też od wewnątrz. Kondycję sierści mogą poprawić odpowiednie suplementy diety – zwłaszcza te z dodatkiem metioniny lub biotyny. Warto zainwestować również w wysokiej jakości karmę dostosowaną do potrzeb labradorów.




Tekst: Marta Majewska
Zdjęcie: Fotolia.pl