Niestety, choroby uszu dotykają również naszych czworonożnych przyjaciół. Szczególnie rasy psów o opadających małżowinach narażone są na stany zapalne, grzybice czy podrażnienie kanału słuchowego. Jednak rozmaite, nieprzyjemne dolegliwości przytrafiają się także psom o  sterczących uszach. Jak możemy temu zapobiec? Jak uchronić psa przed przykrymi chorobami uszu? Wystarczy regularnie sprawdzać ich czystość oraz usuwać nagromadzoną woskowinę.

Kształt ucha psa

Podatność na choroby kanału słuchowego zależy w dużej mierze od rasy psa i kształtu jego uszu. Dziś już doskonale wiemy, że bezpośrednim przodkiem naszego domowego ulubieńca jest wilk, o uszach trójkątnych i stojących. Taki kształt małżowiny zapewnia prawidłową wentylację kanału słuchowego, co chroni zwierzę przed wieloma chorobami. Jednak niektóre rasy dalece odbiegają wygładem od wilczego wzorca. Mowa tu o psach wyposażonych w długie, opadające uszy, podatne na podrażnienia i infekcje z braku należytej wentylacji. Niestety psy, takie jak spaniele, bassety czy beagle narażone są na powstawanie stanów zapalnych oraz grzybice. Chyba, że nie zapomnimy o regularnych kontrolach i zadbamy odpowiednio o czystość ich uszu.

Jak dbać o uszy psa?

Na szczęście profilaktyka uszu psa nie sprawia większych trudności - nawet zupełnym laikom. Aby uchronić pupila przed chorobami i nieprzyjemnymi dolegliwościami wystarczy obserwować stan jego uszu i być czujnym na wszelkie zmiany w ich wyglądzie. Takie kontrole, w przypadku psów o stojących uszach, warto przeprowadzać przynajmniej raz na dwa tygodnie. Jeżeli natomiast uszy naszego pupila zwisają niemal do samej ziemi, powinniśmy zaglądać do nich dużo częściej, nawet codziennie, o ile pies nie zgłasza sprzeciwu. Podczas przeglądu sprawdzamy ilość woskowiny, a także jej kolor i konsystencję. Zmiana wyglądu woszczyny może być objawem rozwijającego się stanu zapalnego. Podobnie jak nieprzyjemny zapach, warto zatem również na to zwrócić uwagę. Jeśli ucho jest czyste to obejdzie się bez jego czyszczenia. Robienie tego zbyt często również nie sprzyja zdrowiu pupila.

Niektóre psy nie przepadają za dotykaniem ich uszu. Bywa to dla nich po prostu nieprzyjemne. Jednak z uwagi na ich dobro powinniśmy już od małego przyzwyczajać pupila do takich zabiegów, zwłaszcza gdy jest to przedstawiciel rasy szczególnie narażonej na choroby tego typu. Przegląd uszu warto zamieniać w pieszczoty, możemy na przykład zacząć od głaskania, drapania, a potem przy okazji zajrzeć do ucha zwierzaka.

Objawy zapalenia ucha u psa

Jedną z najczęściej spotykanych chorób uszu u psów jest zapalenie kanału słuchowego. Przyczyną schorzenia jest nadmiar woskowiny, która zalega w uchu, stanowiąc pożywkę dla bakterii i roztoczy. Objawy zapalenia są dosyć łatwe do rozpoznania. Jeśli nie kontrolujemy stanu uszu naszego ulubieńca, wskazówek dostarczy nam jego zachowanie. Pies cierpiący z powodu stanu zapalnego małżowiny staje się niespokojny, nieustannie drapie się w okolicach uszu lub próbuje podrapać się wewnątrz nich. Zwierzę może również nerwowo potrząsać głową, próbując pozbyć się zalegających w uszach zanieczyszczeń.

Jeśli zaobserwujemy podobne zachowanie u naszego czworonoga powinniśmy przyjrzeć się nieco bliżej jego uszom. Oznaki stanu zapalnego będą tam bardzo widoczne. Naszą uwagę powinna zwrócić przede wszystkim brudna, brązowawa wydzielina, roztaczająca nieprzyjemny zapach. W takiej sytuacji należy jak najszybciej udać się do poradni weterynaryjnej, gdzie lekarz zaleci odpowiednie leczenie.

Jak czyścić uszy psa?

Aby nie dopuścić do rozwinięcia się stanu zapalnego, należy od czasu do czasu oczyścić ucho psa z nadmiaru woskowiny. Jak to zrobić? Cały zabieg jest całkiem prosty, a do jego wykonania będziemy potrzebowali jedynie kawałka waty, drewnianego patyczka oraz specjalnego płynu do czyszczenia psich uszu, dostępnego w sklepie zoologicznym Telekarma.

Preparaty przeznaczone do pielęgnacji uszu psa zwykle posiadają aplikatory, które ułatwiają ich użycie. Kilka kropel płynu należy wpuścić do kanału słuchowego. By ułatwić sobie zadanie powinniśmy naciągnąć ucho pupila ku górze i przytrzymać je tam, dzięki czemu specyfik dotrze głęboko, do wnętrza kanału. Po zakropieniu płynu czekamy kilka minut, aż preparat rozpuści woskowinę. Następnie, przy pomocy patyczka owiniętego watą usuwamy zabrudzenia. Watę również należy nasączyć preparatem, a cały zabieg wykonywać niezwykle delikatnie, by nie uszkodzić naskórka wewnątrz ucha.


Tekst: Angelika Podgajna
Zdjęcie: Fotolia.pl