Psiakowi należy regularnie obcinać pazury u wszystkich czterech łap. Wyjątkiem są kudłacze, które bardzo często biegają po betonie albo piachu. Powierzchnie te mają właściwości ścierne i w naturalny sposób skracają zwierzakowi pazury. Nie oznacza to jednak, że nie powinniśmy ich w ogóle pielęgnować! Psiak po prostu rzadziej będzie wymagał naszej pomocy. Wszystkie inne pupile potrzebują natomiast regularnego ścinania pazurów. Kiedy należy to zrobić? Ponieważ każdy kudłacz jest inny i trochę szybciej lub wolniej te pazury mu rosną, najlepsza będzie obserwacja. Jeżeli słyszymy stukanie pazurów o posadzkę, najprawdopodobniej przyszedł już ten czas.
Co się stanie, jeśli nie będziemy psu podcinać pazurów?
Zbyt długie pazury to żadna przyjemność. Początkowo tylko stukają o podłogę, ale z czasem rosną przecież coraz dłuższe i dłuższe. Psiak sam sobie z nimi nie poradzi. Czasami próbuje pomóc sobie zębami, co ma jeszcze bardziej opłakane skutki, bo może sobie powyrywać pazury albo pokaleczyć łapy. Im dłuższy pazur, tym trudniej na nim chodzić. Pupil zacznie krzywo stawiać łapy, żeby sobie jakoś pomóc. To może doprowadzić do poważnych problemów zdrowotnych. Do tego zbyt długie pazury mogą się zawijać i wbijać w opuszki, co jest bardzo niekomfortowe i bolesne. Dlatego nie wolno zaniedbywać pielęgnacji psich łap. Nawet w przypadku psiaków, które ścierają pazury na powierzchniach betonowych lub piaszczystych, trzeba kontrolować ich stan. Kłopoty mogą dotyczyć zwłaszcza tak zwanego piątego pazura, który się nie ściera, a zbyt długi ma tendencję do skręcania się i bolesnego wbijania w łapę.
Jak obcinać psu pazury?
Przede wszystkim psie pazury obcinamy bardzo ostrożnie. Jeśli utniemy zbyt daleko, sprawimy pupilowi ból, a z uszkodzonego pazura popłynie krew. Dlatego należy porządnie przypatrzeć się pazurom. Wówczas dokładnie widać miejsce, do którego można ciąć. Najprostszym sposobem jest też naciśnięcie psiej łapy, żeby pazur wysunął się sam, na całą długość. To bardzo ułatwi nam zadanie. Psiaki warto przyzwyczajać do rytuału pielęgnacji już od najmłodszych lat. W ten sposób potraktują zabieg jako coś zupełnie normalnego i nie będą się go obawiały. To ważne, bo przecież nie chcemy staczać regularnie bitwy z przerażonym psiakiem, prawda? A każdorazowe jeżdżenie z tym do weterynarza jest jeszcze bardziej stresujące dla zwierzaka i naprawdę męczące dla właściciela. Regularne samodzielne podcinanie pazurów sprawi też, że nabędziemy wprawy i wszystko rozegra się szybko i bezproblemowo. Psiak nie zdąży się nawet zdenerwować. Przy pierwszych próbach warto natomiast mieć do pomocy drugą osobę, zwłaszcza, jeśli kudłacz jest sporych rozmiarów. Pamiętajmy, żeby nie podnosić głosu, nie karać psiaka i nie wykonywać gwałtownych ruchów. To tylko jeszcze bardziej go zdenerwuje.
Czym obcinać psu pazury?
Do obcinania psich pazurów nie wolno używać narzędzi przeznaczonych dla ludzi! Są o wiele za delikatne i kruche – pazury kudłaczy to twardzi przeciwnicy. Aby zakupić odpowiedni przyrząd, warto wybrać produkt wysokiej jakości. Wówczas mamy pewność, że będzie wytrzymały i na przykład nie rozpadnie się na kawałki w trakcie zabiegu. Dobry produkt to też taki, który wygodnie trzyma się z ręku, jest odpowiednio ostry, specjalnie wyprofilowany i nie rdzewieje. Czym najlepiej obcinać psiakowi pazury? Cążkami, przeznaczonymi specjalnie dla niego. Oczywiście możemy wybrać, czy wolimy takie, które działają bardziej na zasadzie gilotyny, czy nożyc (to kwestia kształtu). Trzeba też sięgnąć po odpowiedni rozmiar, dostosowany do wielkości kudłacza.
Obcinanie psu pazurów – krok po kroku
Po pierwsze, warto już na wiele dni przed obcinaniem przyzwyczaić psiaka do tego, że dotykamy jego łap. W ten sposób nie zareaguje paniką, kiedy spróbujemy obciąć mu pazury. Sam proces obcinania też warto rozpocząć od dotykania i masowania opuszek. Po drugie, trzeba wybrać wygodną pozycję. Małego psiaka najlepiej wziąć na kolana, dużego natomiast ustawiamy tak, żeby mieć łatwy dostęp do pazurów. Robimy to zwyczajnie, bez otaczania tej czynności mianem jakiegoś strasznego rytuału. Możemy też przemawiać do pupila łagodnym, cichym głosem. Po trzecie, naciskamy opuszkę, żeby pazury same się wysunęły. Po czwarte, tniemy ciążkami. Zawsze na prosto i zawsze od dołu ku górze. Gdzie dokładnie należy obciąć? W przypadku jasnych pazurów widać gołym okiem, gdzie zaczynają się naczynia krwionośne. Z ciemnymi jest gorzej, ale zawsze damy radę zobaczyć albo wymacać rowek, powyżej którego ciąć już nie wolno. W tym celu trzeba czasami odgarnąć futro. A co, jeśli nasz zwierzak ma bardzo długą sierść, która całkowicie zasłania pazury? Warto sięgnąć po zwykłą siateczkę z otworami, najlepiej taką, w której często można kupić owoce. Zakładamy siatkę na łapę i pazury pięknie się odsłaniają.
Jeśli jesteśmy początkujący, warto obcinać pazury co kilka dni, małymi odcinkami. W ten sposób istnieje minimalne ryzyko, że zrobimy pupilowi krzywdę. Po zabiegu możemy go też nagrodzić pysznym smakołykiem za grzeczne i dzielne zachowanie.
↓ CĄŻKI DO OBCINANIA PAZURÓW PSA ↓
Tekst: Magdalen Dolata
Zdjęcie: Fotolia.pl