Psiaki uwielbiają dostawać słodkości i inne rodzaje przysmaków. Są jak dzieci, które bardzo chętnie żywiłyby się głównie takimi produktami. Póki zachowujemy umiar i serwujemy im przysmaki raz do dwóch razy w tygodniu, nic złego się nie wydarzy. Przysmaki są doskonałymi motywatorami, służą jako nagrody, rozładowują stres, ale także potrafią zawierać wiele witamin i minerałów (oraz białka), które stanowią świetnie urozmaicenie standardowej diety. Nie dawajmy pupilowi jednak zbyt wiele przysmaków, ale też nie odmawiajmy mu ich raz na jakiś czas. Zadbajmy tylko o to, aby okazały się pożywne i zdrowe, a zatem zostały wykonane z wysokiej jakości składników, bez żadnych sztucznych barwników czy konserwantów. W tym celu najlepiej sięgnąć po przysmaki naturalne.

Przysmaki naturalne dla psa – co to znaczy?

Przysmaki naturalne dla psów to, jak sama nazwa wskazuje, produkt nieprzetworzone. Są wyrabiane z mięsa, ścięgien, skóry i innych fragmentów pochodzenia zwierzęcego. Przysmaki naturalne zostają poddane procesowi suszenia, wędzenia, czasem także prasowania. W sklepach zoologicznych spotkamy mnóstwo tego typu produktów. Przysmaki naturalne cechuje przede wszystkim to, że są produkowane bez żadnych konserwantów, barwników ani ulepszaczy. To tylko mięso. Możemy zdecydować się na uszy, żołądki, płuca, ścięgna, a nawet jelita. Dla nas może nie brzmi to zbyt zachęcająco, ale psiak z pewnością spałaszuje taki smakołyk z ogromną radością. Przysmaki naturalne zazwyczaj mają dosyć charakterystyczny zapach, ale w żadnym wypadku nie jest to żaden odór. Pachną skórą i wędzeniem. Jeśli poczujemy, że przysmak wydaje naprawdę intensywny, wyjątkowo nieprzyjemny zapach, to prawdopodobnie jest zepsuty i w żadnym wypadku nie wolno go kupować. Warto zawsze obejrzeć też produkt przed nabyciem. Dziwny nalot albo wręcz pleśń to oznaki alarmujące – przysmak nie nadaje się do spożycia.

Dlaczego warto dawać psu naturalne przysmaki?

Przysmaki mają bardzo dużo zalet. Po pierwsze, są doskonałym źródłem białka i to niezwykle smakowitym. Zawierają też minerały i witaminy. Po drugie, pomagają walczyć z kamieniem nazębnym oraz wzmacniają dziąsła, poprawiających ich ukrwienie. To z kolei zapobiega rozwoju paradontozy. Po trzecie, przysmaki doskonale nadają się jako nagrody albo motywatory, kiedy uczymy pupila nowej komendy albo chcemy go za coś pochwalić. Po czwarte, świetnie rozładowują stres (zwłaszcza żwacze), a powolne gryzienie i przeżuwanie działa relaksująco i uspokajająco. Po piąte, wzmacniają mięśnie żołądka. Po szóste, pomogą odciągnąć psią uwagę, na przykład przed wizytą u weterynarza albo podczas długiej podróży. Po siódme w końcu, serwując ulubieńcowi taki przysmak pokazujemy mu, że jest dla nas bardzo ważny i mocno go kochamy. Jak widać z powyższej listy, naprawdę warto dać od czasu do czasu czworonogowi taki naturalny przysmak. Na pewno mu nie zaszkodzi!

Rodzaje naturalnych przysmaków dla psów

Wybór w sklepach zoologicznych jest tak ogromny, że z pewnością znajdziemy coś odpowiedniego dla pupila. Wszystko zależy od jego upodobań. Niektóre przysmaki są delikatne i kruche, bo wyprodukowano je głównie z mięsa. Psiak szybko się z nimi upora, nawet jeśli mają spory rozmiar. Są też bardzo „odporne” smakołyki, które pochłoną zwierzaka na długie godziny. To przede wszystkim żwacze, na przykład wołowe, które są najczęściej spotykane i najbardziej popularne. Twarde są również suszone żołądki albo ścięgna. Nieco mniej czasu psiak poświęci na rozprawienie się z suszonymi uszami, na przykład króliczymi albo wieprzowymi. Nieco trudniej pójdzie mu z suszoną wątrobą, sercami (na przykład wołowymi), czy paskami mięsa. Możemy też kupić psiakowi suszoną łapkę albo prasowaną kość – jest wykonana ze skóry i mięsa. W sklepach zoologicznych dostaniemy też suszone i wędzone płuca, specjalne chipsy do chrupania, żeberka, przełyki albo jelita. Te małe i bardziej kruche przysmaki idealnie posłużą jako nagrody albo motywatory w trakcie nauki nowych komend i ćwiczeń. Możemy je też serwować jako przekąskę między posiłkami. Pamiętajmy tylko, że taki produkt to wyłącznie smakołyk, a nie pełnowartościowy posiłek, którego nigdy nie zastąpi. W sklepach zoologicznych dostaniemy także specjalne pakiety przysmaków naturalnych, czyli kilka rodzajów w jednym opakowaniu. To dobry pomysł, jeśli nie wiemy jeszcze, co naszemu kudłaczowi najbardziej pasuje i musimy przetestować kilka rodzajów tego typu produktu. Oczywiście możemy też zabrać psiaka ze sobą do sklepu i pozwolić mu wybrać. Może niestety skończyć się to tym, że zwierzak będzie chciał wszystko. Dobrą metodą zatem jest kupienie kilku różnych gatunków i podawanie pupilowi od czasu do czasu. Sprawdzimy wówczas, które rodzaje pasują mu bardziej, a które mniej.




Tekst: Magdalena Dolata
Zdjęcie: Zdjęcie: Fotolia.pl