W repertuarze kocich zachowań jest jedno takie, które nawet niezwykle cierpliwego właściciela potrafi wyprowadzić z równowagi. Kociarze, choć uwielbiają domowe mruczki, nie znoszą, gdy te zabierają się za znaczenie terenu. Na szczęście istnieją sposoby na to, by skutecznie rozprawić się z takimi mało przyjemnymi zwyczajami.
Po czym poznać, że kot znaczy teren?
Pryskanie moczem to jeden z kocich sposobów na oznaczanie rewiru. Najczęściej przydarza się ono niewykastrowanym samcom, choć problem ten może dotyczyć też samic podczas rui, a nawet wykastrowanych przedstawicieli obu płci.
Kot, znacząc teren, pozostawia niewielkie, lecz wydające naprawdę mało przyjemną woń ślady moczu. W grę nie wchodzą tu zatem duże kałuże na podłodze bądź dywanie, a lekko spryskane pionowe powierzchnie – ściany, drzwi, półki, nogi krzesła bądź kanapy. Stąd też zazwyczaj łatwo możemy stwierdzić, czy zwierzak nasz spryskał mieszkanie, czy też doskwierają mu problemy związane z pęcherzem.
↓ NEUTRALIZATORY ZWIERZĘCYCH ZAPACHÓW ↓
Co skłania kota do spryskiwania otoczenia?
Nasz pupil niezależnie od rasy, wieku oraz od swych wcześniejszych zwyczajów może nagle zacząć silniej zaznaczać swoje terytorium. Zachowania takie często związane są z pojawieniem się innych kotów w domu bądź w najbliższej okolicy. Pryskaniem mruczki często reagują nawet na te zwierzaki, które widzą w ogrodzie, za balkonowymi drzwiami. Jeśli w naszym domu od dłuższego czasu przebywa więcej kotów, zwróćmy uwagę na to, czy w relacjach zwierzaków nie zaszły żadne zmiany. W takiej sytuacji znaczenie terenu często bywa bowiem konsekwencją kocich waśni.
Na mało przyjemne praktyki naszego mruczka wpływ mogą mieć nie tylko inne koty, ale i wszelkie stresowe sytuacje. Zwierzaki często opryskują więc ściany nowych domów, tuż po przeprowadzce, w sposób taki reagują też one na nowych lokatorów lub gości.
Kastracja – najlepszy sposób na kota znaczącego teren
Mając w domu małego kocura, możemy być pewni, że ten zacznie oznaczać swój rewir, jak tylko stanie się dorosłym zwierzakiem. Stąd też najlepszym rozwiązaniem, zarówno w przypadku kota, jak i kotki jest kastracja, a więc chirurgiczne usunięcie narządów rodnych – jąder bądź jajników. Kastracja kota nie tylko rozwiązuje problem rozsiewania mało przyjemnych zapachów, jest ona również wskazana z powodów zdrowotnych. Futrzaki poddane takiemu zabiegowi zdecydowanie rzadziej chorują na nowotwory – samców nie dotyka rak jąder i prostaty, samic zaś guz macicy, jajników, a nawet sutka. Ponadto, jeśli mruczek nasz jest kotem wychodzącym z domu, zadbać powinniśmy i o to, by nie powiększał on kociej populacji w okolicy.
↓ KARMA DLA KOTÓW PO KASTRACJI ↓
Co możemy zrobić, gdy za znaczenie terenu zabiera się wykastrowany zwierzak?
Jeśli wykastrowany mruczek spryskuje teren, tę drażliwą kwestię uda nam się wyrugować tylko wtedy, gdy dotrzemy do źródła problemu. Właściciele wielu sierściuchów koniecznie zadbać powinni o to, by każdy z pupili miał w domu swój własny kącik. Osobne miski i kuwety to podstawa, zwierzakom przydadzą się jednak również odrębne tajne azyle. Spory, a co za tym idzie stresowe sytuacje i znaczenie terenu pojawiają się rzadziej, jeśli w razie potrzeby każdy z czworonogów skryć może się we własnym ustronnym miejscu.
Koty uwielbiają rutynę i są zagorzałymi przeciwnikami zmian. Jeśli w domu pojawia się dziecko, inny zwierzak lub nowy lokator mruczek nasz może czuć się niepewnie. Wielu kotom nie służy też zmiana miejsca, a więc przeprowadzka bądź wyjazd na wakacje. W sytuacjach stresowych musimy wykazać się cierpliwością, udobruchać kota ulubioną karmą i chwilą wspólnej zabawy. Z pomocą przyjść nam też wówczas mogą działające uspokajająco spraye bądź podłączane do kontaktu fumigatory. Substancje w nich zawarte imitują kocie feromony – pomagają więc one naszemu milusińskiemu odprężyć się, uspokoić, a dzięki temu zapomnieć o potrzebie znaczenia terenu.
Jeśli pupil nasz spryskuje mieszkanie, czym prędzej chwycić powinniśmy za szmatkę. Koci mocz jest nie tylko nie do przyjęcia dla naszego nosa, jest też on dla kota zachętą do dalszego działania. Najlepiej w walce z nieprzyjemnym zapachem sprawdzają się enzymatyczne preparaty. Specjalne neutralizatory zwalczające zapachy oraz plamy są też dostępne w sklepach zoologicznych. Dodatkowo po wyczyszczeniu miejsce spryskać możemy też sprayem odstraszającym – tak, aby na dobre zniechęcić zwierzaka do powtórzenia wybryku.
↓ PREPARATY ODSTRASZAJĄCE KOTY I NEUTRALIZUJĄCE ZAPACHY ↓
Tekst: Małgorzata Urbanowicz
Zdjęcie: Fotolia.pl