Porzucenie gotowych karm wymaga wnikliwego przemyślenia i przestudiowania tematu. Rezygnacji z komercyjnych, gotowych pokarmów najczęściej przyświeca idea karmienia zwierzaka świeżym, nieprzetworzonym pożywieniem. Z walorami takiego menu nie sposób dyskutować, pamiętajmy jednak o tym, że baczną uwagę zwrócić powinniśmy na coś jeszcze. 

 

Głównym atutem dostępnych na rynku wysokiej jakości specjałów jest ich należycie zbilansowany skład, nad którym czuwa zespół specjalistów. Karmy dla kotów poddawane są więc skrupulatnym badaniom i dostosowywane do specyficznych wymagań zwierzaków. Ilość zawartych w nich substancji odżywczych korespondować musi więc z wiekiem, aktywnością i kocim stanem zdrowia. Wybierając samodzielne gotowanie, w pierwszej kolejności zatroszczyć musimy się więc o to, by menu domowych mruczków było należycie skomponowane. Nie wystarczy zatem sięgać po świeże produkty pochodzące z dobrego źródła. Niezbędna jest też wiedza o tym, jak i w jakich ilościach powinniśmy je ze sobą łączyć. Liczne publikacje, specjalistyczne blogi czy wizyty u zwierzęcych dietetyków z pewnością pozwolą nam w gotowaniu obrać właściwą drogę. Jeśli jednak nie chcemy na własną rękę podszkolić się i zgłębić tematu, dla dobra zwierzaka zrezygnujmy z kulinarnych eksperymentów.

 

 

Producenci dobrego kociego jedzenia dbają o należytą suplementację wypuszczanych na rynek produktów. Puszki bądź sucha karma wzbogacane są więc m.in. o witaminy, minerały bądź tak ważną dla kociego zdrowia taurynę. Samodzielnie przygotowując posiłki dla zwierzaka, zadbać musimy i o tę kwestię. Dawki suplementów warto ustalić jednak z weterynarzem, gdyż nie tylko niedobór, ale i nadmiar substancji odżywczych może być szkodliwy dla kociego zdrowia.

 

Inną ważną sprawą jest też przekalkulowanie czasu, jaki poświęcać będziemy musieli na samodzielne gotowanie oraz kosztów tego przedsięwzięcia. Menu świeże i sporządzane wedle żywieniowego planu to podstawa. Ważne więc, by nasz zapał do gotowania utrzymywał się na stałym poziomie, a posiłki nie skończyły się na serwowaniu resztek z naszego stołu. Odnośnie wydatków przewidzianych na pokrycie kociej diety, weźmy pod uwagę fakt, że gotowane posiłki wcale nie są znacznie tańszą opcją. Do zakupowanych produktów dodać musimy też koszty suplementów oraz częstszych wizyt u weterynarza, gdyż u kotów stołujących się w ten sposób warto regularnie kontrolować stan zdrowia.

 

Samodzielnie przygotowując jedzenie, zadbajmy również o staranny sposób gotowania i  przechowywania produktów. Szczególnie uczuleni powinniśmy być na rozwijające się w jedzeniu, groźne dla kociego zdrowia bakterie, w tym m.in. na salmonellę. Inną problematyczną kwestią może być też konsystencja posiłków przygotowywanych dla pupila. Zwłaszcza dla dobrej kondycji kocich zębów niezbędne jest suche, a więc twarde pożywienie. Te sprawnie usuwa kamień nazębny i ratuje kociaka przed często zgubnymi w skutkach chorobami przyzębia.

 

Domowe przyrządzanie posiłków nie jest prostym zadaniem. Jeśli jednak odpowiedzialnie podejdziemy do rzeczy, zafundować możemy naszemu milusińskiemu naprawdę zdrowe jedzenie. Wcale nie jest tak, że każde kocie pożywienie ze sklepu lepsze jest od ugotowanego  posiłku. Specjał w postaci mokrej karmy bądź suchych krokietów dobrze sprawdzi się tylko wtedy, jeśli sięgniemy po produkt naprawdę wysokiej jakości. Decydując się na komercyjne jedzenie, nauczmy się więc rozgryzać skład widniejący na etykiecie. W przypadku pokarmów dobrych gatunkowo i jak najbardziej naturalnych możemy mieć jednak pewność, że do żołądka naszych pupili trafiać będą zdrowe i pełnowartościowe kęsy. Karmienie kota takim właśnie gotowym pożywieniem jest więc optymalnym i prostym rozwiązaniem. Nie wymaga też ono dodatkowej wiedzy, czasu i uzupełniania diety.

 

Tekst: Małgorzata Urbanowicz 

Zdjęcie: Fotolia.pl