Problem jest niestety dosyć częsty i nie wolno go bagatelizować, bo ropienie, łzawienie albo nadmierne wysychanie oczu u psiaka ma różne podłoża i czasami związane jest nawet z bardzo poważnymi chorobami oczu, takimi jak jaskra albo uraz rogówki. W żadnym wypadku nie należy leczyć kudłacza na własną rękę. Najważniejsza jest diagnoza specjalisty. Nie wiemy przecież, czy powodem ropienia oczu jest alergia, pasożyty, bakterie czy na przykład zła budowa oka. Weterynarz nie tylko zdiagnozuje problem, ale także powie nam, co należy robić dalej. Zazwyczaj leczenie polega na aplikacji kropel do oczu, są jednak przypadki, kiedy trzeba podać pupilowi sterydy albo nawet zrobić operację (dotyczy to zwłaszcza tych przypadków, kiedy trzeba odblokować coś w oku albo naprawić wadliwą budowę anatomiczną).

 

 

Najważniejszą sprawą jest codzienne obserwowanie zwierzaka i sprawdzanie, czy wszystko w porządku. Problemy z oczami są zazwyczaj mocno widoczne: z oka wycieka śluz (przezroczysty, biały albo zielonkawy lub żółty), spojówki są zaczerwienione, widać wyraźnie wewnętrzną powiekę, oko może być też napuchnięte, przymglone, w najgorszym wypadku zacznie nawet pojawiać się krew. Jeśli dodatkowo pojawia się świąd albo dyskomfort, też dosyć łatwo to zaobserwujemy, bo pupil z pewnością spróbuje coś z problemem zrobić na miarę swoich możliwości: będzie się drapał, pocierał oko łapą, unosił i opuszczał powiekę. Może też zacząć kręcić się niespokojnie, stracić wszelką ochotę na aktywność fizyczną albo popiskiwać. Taka codzienna obserwacja ulubieńca jest niezwykle ważna. Możemy w ten sposób szybko wykryć problem i zabrać zwierzaka do specjalisty. Im szybciej i wcześniej weźmiemy się za leczenie psich oczu, tym większa szansa, że proces przebiegnie sprawnie i bezproblemowo. Poza tym nie chcemy przecież, żeby nasz czworonóg cierpiał. Nieleczone choroby oczu mogą doprowadzić nawet do ślepoty! Dlatego tak ważna jest prewencja i regularne stawianie się na badania kontrolne u weterynarza.

 

 

 

Chorób oczu jest niestety bardzo dużo i nie zawsze objawy są na tyle konkretne, żebyśmy mogli od razu stwierdzić, co dzieje się z naszym pupilem. Wiele psiaków ma zwyczajną alergię i podrażniają im oczy drobinki pyłu, kurzu albo piasku. Zdarza się także, że oczy zatrą się w sposób mechaniczny, od pocierania i mrugania. Czasami dostanie się do nich także rzęsa lub włos. Śluz wypływający z kącików jest wówczas wodnisty i bezbarwny. Oko broni się, próbując samoistnie się przepłukać. O wiele bardziej poważna sprawa jest wtedy, kiedy mamy do czynienia ze śluzem barwy zielono-żółtej, będącej sygnałem, że problem jest wywołany zakażeniem, zazwyczaj bakteryjnym. Wtedy często pojawia się również ropa. Jakie są najczęstsze kłopoty z psimi oczami i co je wywołuje? Po pierwsze – zapalenie śluzówek, popularne także wśród ludzi. Pojawia się wtedy śluz, ropa albo wyciek i ma wyżej opisany zielonkawy lub żółtawy kolor. Wywołują je zarówno alergie i wielokrotne lub zbagatelizowane urazy mechaniczne, jak również kłopoty z kanalikiem łzowym, suchość oczu, skazy genetyczne albo wręcz zmiany nowotworowe. Przy zapaleniu spojówek mamy do czynienia u pupila z mocno czerwonymi oczami, mrużeniem, pocieraniem łapą pyska. Często weterynarz tylko usuwa drażniące ciało obce z oka, innym razem potrzebny jest antybiotyk albo, w najcięższych przypadkach, interwencja chirurgiczna. Inne częste schorzenia to owrzodzenia rogówki, pojawianie się guzów albo wrastanie rzęs. Czasami wystarczają konkretne leki (prawie zawsze w postaci kropli do oczu), natomiast w przypadku typowych problemów z budową anatomiczną konieczny jest zabieg. Dotyczy to zwłaszcza kłopotów z drożnością kanalika łzowego, jaskrą albo guzami na rogówce. W przypadku nowotworów leczenie ma charakter kompleksowy i długofalowy: podaje się zarówno leki, jak i stosuje zabiegi chirurgiczne. Psiaki potrafią też cierpieć na coś, co nazywamy syndromem suchego oka (dotyczy również ludzi). Z oka wypływa wówczas lepka, bezbarwna wydzielina. Problem leży w gruczołach łzowych, które nie pracują jak należy, a zatem nie nawilżają oka. Czasami chorobę wywołuje niedoleczenie nosówki. Jeżeli problem zostanie wykryty wcześnie, krople do oczu (zazwyczaj jest to antybiotyk), poradzą sobie z nim bez problemu. 

 

Choroby oczu mogą dotknąć każdego psiaka, ale są rasy mocniej podatne na tego typu schorzenia. Chodzi zwłaszcza o rasy z płaskim łebkiem, takie jak mopsy, pekińczyki, boksery i buldogi. Ich oczy są wyłupiaste, a oczodoły płytsze, co jest wynikiem takiej, a nie innej budowy anatomicznej pyska. U niektórych ras możemy także spotkać choroby, które polegają na wywijaniu się powieki do wewnątrz lub na zewnątrz oka. To bardzo nieprzyjemny, bolesny problem, który może spowodować wręcz uszkodzenie rogówki. Jeżeli zauważymy jakiekolwiek niepokojące objawy, natychmiast skonsultujmy się z weterynarzem. Na co dzień natomiast, w ramach prewencji, warto podawać psiakowi karmę z dodatkiem luteiny (zwłaszcza jeśli należy do obciążonej genetycznie rasy), a w razie jakichkolwiek podrażnień przemywać mu oczy specjalnym płynem, dostępnym w dobrych sklepach zoologicznych.

 

Tekst: Magdalena Dolata

Zdjęcie: Fotolia.pl