Przeprowadzone w ostatnich latach badania potwierdziły dobroczynny wpływ zwierząt na zdrowie ludzi. W Polsce co drugi obywatel dzieli swą prywatną przestrzeń życiową z jakimś zwierzęciem domowym. Zgodnie z przysłowiem mówiącym że: „pies jest najlepszym przyjacielem człowieka”, zwierzę to jest najczęściej spotykanym współmieszkańcem polskich domów (36%). Wiele badań wykazało, że pies wspomaga swojego właściciela w zawiązywaniu serdecznych, długotrwałych więzi z innymi ludźmi.
Przebywanie psa i właścicieli na tym samym terenie umożliwia powstanie więzi emocjonalnej. Istotne i więziotwórcze są szczególnie kontakty fizyczne. Dotyk jest bardzo istotny, w szczególności głaskanie, przytulanie i pieszczenie pieska. Między człowiekiem, a psem rodzi się silna więź, wzajemne przywiązanie, które można porównać z tym jakie ludzie żywią do siebie wzajemnie.
Powszechne jest stwierdzenie, iż zwierzęta, a w tym psy mają dobroczynny wpływ na wychowanie dzieci. Pozytywny wpływ zwierząt na socjalizację dzieci dowodzą zarówno badania psychologiczne jak i socjologiczne. Posiadanie zwierząt jest zazwyczaj przekazywane z pokolenia na pokolenie. Osoby, które nie miały zwierzęcia w dzieciństwie zazwyczaj pozostają obojętne na ich urok przez całe życie. Posiadanie zwierząt w okresie dzieciństwa redukuje lęk, depresje, stres.
Współcześni psycholodzy, terapeuci, a także lekarze różnych specjalności są zgodni co do tego, iż obecność zwierząt w życiu człowieka, a także podczas terapii zarówno małych, jak i dużych pacjentów przyśpiesza ich powrót do zdrowia. W wielu przypadkach zamiast leków na receptę zalecają kontakt ze zwierzętami. Dowiedziono bowiem, że miłośnicy psów, kotów a nawet kanarków są zdrowsi i odporniejsi na choroby niż osoby nie mające dłuższego kontaktu ze zwierzętami.
Mówi się np. że ludzie którzy hodują psy rzadziej zapadają na choroby serca. Nie chodzi w tej zależności o jakieś magiczne oddziaływanie, ale raczej o to, że posiadanie psa zmusza nas do aktywności która ma dobry wpływ na serce (wychodzenie na spacery). Zwierzak nie może wyleczyć syndromów depresji lub zastąpić leków, lecz pozytywnie wpływa łagodząc jej objawy. Wiele ekspertów jest zgodnych, że zwierzęta pomagają czuć się dobrze, lepiej spać oraz poprawiają ogólne zdrowie. Zwierzęta dostarczają fizycznego i psychicznego komfortu. Są doskonałe zarówno dla dzieci jak i dla dorosłych. Sprawiają, że czujemy się potrzebni i ważni dla kogoś.
Zwierzęta kochają swoich właścicieli bezwarunkową miłością. To chyba dzięki temu oddaniu tak pozytywnie wpływają na ludzi. Zwierzęta dodatkowo nie pozwalają poczuć się samotnym. Relacje ze zwierzęciem oczywiście nie zastąpią relacji z człowiekiem, ale potrafią ukoić samotność.
Dbanie o zwierzęta oddala ich właścicieli od ich własnych problemów. Jest to doskonała terapia dla ludzi w depresji. Nie ważne jest, jakie to będzie zwierzę. Nie musi być to od razu pies czy kot, dobrze wpływa na człowieka nawet mały gryzoń czy ptak.
Zwierzęta wzbudzają nasze zaufanie dużo bardziej niż inni ludzie, gdyż ich lojalności możemy być całkowicie pewni. Naukowo stwierdzono, że przebywanie wśród zwierząt ma na nas kojący wpływ i pomaga nam złagodzić stresy dnia codziennego. Obecność kota lub psa w domu może również pomóc w leczeniu depresji czy wahań nastroju. Dobrze wytresowane zwierzęta, a w szczególności psy są w stanie pomagać osobom niewidomym i niepełnosprawnym. Przynoszą zakupy, podnoszą upuszczone przedmioty a nawet pomagają w przejściu przez jezdnię i są w stanie uratować nasze życie.
Ludzie hodujący w domu jakieś zwierzęta (koty, psy czy papugi) są bardziej zrelaksowani, przyjaźniej nastawieni do świata, bardziej otwarci. Trzymanie w domu zwierząt sprzyja także rozwojowi dzieci - rozwija się w nich takie cechy jak odpowiedzialność i opiekuńczość. Uczy również szacunku dla żywych istot.
Często także zwierzęta wypełniają poczucie pustki - bywają jedynym towarzyszem życia dla osób starszych czy też dla osób nie w pełni sprawnych. Przywiązanie jakim zwierzęta obdarzają właściciela sprawia, że czuje się on bardziej wartościowy.
Coraz częściej także wykorzystuje się zwierzęta przy terapii czy resocjalizacji.
Pierwsze próby wykorzystania zwierząt do leczenia ludzi chorych podjęto w osiemnastym wieku. Dyrektor pewnego angielskiego szpitala psychiatrycznego- niejaki William Tuke zezwolił jako pierwszy na obecność w szpitalu kóz, kurcząt i królików. Pomysł ten wziął się z przekonania że poprzez opiekę nad istotami mniejszymi i słabszymi chore osoby mogą się nauczyć panować nad swoim zachowaniem.
Także w trakcie drugiej wojny światowej w niektórych amerykańskich szpitalach trzymano psy i koty - robiono to po to, aby ranni żołnierze nie czuli się osamotnieni. Obecność zwierząt w wielu przypadkach pomagała chorym - ułatwiała radzenie sobie z bólem oraz pomagała pogodzić się z kalectwem.
W latach 70. XX wieku rozpoczęto badania naukowe nad wpływem zwierząt na samopoczucie człowieka. Odkryto wówczas, że głaskanie psa czy kota, czy też mówienie do nich przyczynia się do obniżenia ciśnienia tętniczego oraz zmniejsza napięcia psychiczne. Korzystne dla samopoczucia człowieka jest, także hodowanie rybek akwariowych - obserwowanie ich działa relaksująco.
Dzięki tym odkryciom powstała nowa metoda leczenia tzw. animoterapia - leczenie poprzez kontakt ze zwierzętami. Terapię tę stosuje się głównie w przypadku dzieci które mają różnego rodzaju problemy psychiczne czy emocjonalne. Trwająca tylko kilka miesięcy animoterapia pozwala zauważyć istotne zmiany w zachowaniu dziecka - nabierają one pewności siebie, są bardziej otwarte, łatwiej też nawiązują relacje społeczne.
Najbardziej popularną a jednocześnie najstarszą terapią z kręgu animoterapii jest terapia z udziałem koni - tzw. hipoterapia. Pierwsze informacje o tego typu terapii pochodzą z szesnastego wieku.
Hipoterapię stosuje się głównie w przypadku leczenia, dzieci które chorują na zespół Downa, autyzm czy porażenie mózgowe. Z roku na rok ta metoda leczenia staje się coraz bardziej popularna, powstaje coraz więcej ośrodków rehabilitacyjnych oferujących hipnoterapie.
Kilka spotkań z zakresu hipoterapii wystarcza, żeby wzmocnić w dzieciach poczucie bezpieczeństwa i wiary we własne siły. Dzieci spostrzegają, że konie są bardzo duże i silne - jednocześnie jednak mogą się do nich przytulić, widzą że coś co z początku może wydawać się groźne w istocie niekoniecznie takie jest. Kontakt taki uczy dzieci jak oswajać własny lęk.
Konie nie tylko oddziałują na psychikę dziecka, świetnie nadają się także do różnego rodzaju ćwiczeń gimnastycznych. Ciepły koński grzbiet, który łagodnie kołysze pozwala rozluźniać mięśnie rehabilitowanego dziecka. Hipoterapia jest bardzo efektywną formą leczenia - jej efekty niejednokrotnie przechodzą oczekiwania specjalistów. W przypadku pacjentów z zespołem Downa oraz pacjentów z porażeniem mózgowym następują znaczne postępy w zakresie koordynacji kończyn. Z kolei dzieci wycofane, zamknięte w sobie i nieufne zaczynają stopniowo otwierać się na świat, nabierają pewności siebie. W przypadku hipoterapii niezwykle istotny jest dobór odpowiedniego zwierzęcia do zabiegów. Konie powinny posiadać odpowiednie cechy psychofizyczne - powinny posiadać mocne szerokie grzbiety oraz powinny być łagodne i cierpliwe.
Innym często wykorzystywanym do animoterapi zwierzęciem są delfiny. Seanse terapeutyczne z ich udziałem zaczęto przeprowadzać w Stanach Zjednoczonych pod koniec lat siedemdziesiątych. Przyjazne nastawienie delfinów oraz ich inteligencja czynią z nich dobrych terapeutów. Delfiny starają się utrzymać uwagę dziecka - urozmaicają zabawy albo wymyślają nowe. W przypadku animoterapii z delfinami wskazuje się na takie sukcesy jak np. to , że dzieci które do tej pory nie mówiły po parogodzinnym seansie z delfinami zaczynają wydawać dźwięki podobne do tych którymi komunikują się delfiny.