Łysienie zazwyczaj jest połączone z kilkoma charakterystycznymi objawami. Przede wszystkim jest nim drapanie się, często bardzo intensywne, gwałtowne, połączone z wygryzaniem sobie skóry. Jeśli potrwa zbyt długo, na skórze zaczną powstawać rany, wysypka, futro przerzedzi się. Zwierzak może też dostać atopowego zapalenia skóry. Inne objawy to zmiany pojawiające się na skórze, jej przesuszenie i łupież, matowienie i utrata blasku. Drapaniu potrafi też towarzyszyć opuchlizna, zwłaszcza jeśli mamy do czynienia z kłopotami natury uczuleniowej. Zdarza się też, że zwierzak robi się senny, nie ma siły, apetytu albo chudnie. Wszystkie te objawy należy potraktować poważnie i koniecznie zgłosić się z pupilem do specjalisty.

↓ PREPARATY WITAMINOWE WZMACNIAJĄCE SIERŚĆ KOTA ↓ 

 

 

Ogromna utrata sierści, zazwyczaj połączona właśnie z wyżej wymienionymi objawami, może oznaczać kilka różnych przypadłości chorobowych. Najpopularniejszą z nich jest świerzb. Świerzbowiec to pasożyt, który drąży w skórze cienkie kanaliki, co jest przyczyną ogromnego dyskomfortu. Zwierzak będzie bardzo energicznie się drapał, ocierał o wszystko, co tylko znajdzie na swojej drodze, a na jego skórze pojawią się krostki, przeradzające się z czasem w rany. Zdarzają się również infekcje, popularną z nich jest nużyca skóry, też wywoływana przez pasożyty, które za swoje lokum obierają mieszki włosowe. Nużyca powoduje łysienie przede wszystkim w okolicach pyska. Jest uciążliwa, w przypadku bardzo osłabionych mruczków może doprowadzić do poważnego zakażenia, kończącego się nawet śmiercią. Dlaczego jeszcze zwierzak może łysieć? Wrogiem często okazują się alergeny: w świecie otaczającym futrzaka (alergia środowiskowa) albo znajdujące się w jego diecie (alergia pokarmowa). Oprócz swędzenia i łysienia może pojawić się opuchlizna, senność, a nawet kłopoty z oddychaniem. Alergia też powoduje łysienie nade wszystko w okolicach pyska, ale także na łapach, bokach ciała i brzuchu. Utrata futra głównie na brzuchu to z kolei sygnał, że możemy mieć do czynienia z kłopotami hormonalnymi, które dotykają przede wszystkim kotki i to prawie zawsze po sterylizacji. Do schorzeń hormonalnych, które skutkują łysieniem u zwierzaka, zaliczyć można niedoczynność tarczycy, nadczynność kory nadnerczy albo zaburzenia w prawidłowej produkcji hormonów w gonadach. Innym powodem łysienia jest łojotok. Wówczas złogi tłuszczu zaczynają blokować mieszki włosowe, co przekłada się na znaczące kłopoty z rośnięciem futra. Zdarza się zwłaszcza w okolicach grzbietu i ogona. Jeśli jednak złogi rozprzestrzenione są na całym obszarze ciała pupila, problem łysienia pojawia się wszędzie: na brzuchu, grzbiecie, ogonie, pysku, łapach. Listę głównych przyczyn łysienia zamyka stres, często niestety bagatelizowany przez właścicieli. Stres potrafi naprawdę zrujnować organizm zwierzaka, zwłaszcza jeśli jest długotrwały. Futro wypada, bo mruczek jest osłabiony i jego odporność pikuje w dół albo wręcz pupil sam niszczy sobie sierść, wylizując się nadmiernie i wygryzając sobie całe płaty futra. Poprawa warunków życiowych i zapewnienie maksimum bezpieczeństwa to wówczas najważniejsza sprawa. Nasz mruczek bardzo cierpi i potrzebuje całej miłości i troski, jaką możemy mu dać. Jeśli to nie wystarcza albo mamy futrzaka z fatalną przeszłością, warto poprosić o pomoc zoopsychologa. Koty też miewają terapie. W każdym innym przypadku łysienia potrzebna będzie pomoc farmakologiczna, dieta eliminacyjna albo nawet antybiotyk. Nie zwlekajmy z wizytą u weterynarza, bo nieleczone łysienie to naprawdę duży kłopot i to nie tylko natury estetycznej. Futro to naturalna bariera ochronna skóry i warstwa termoizolacyjna.

 

Tekst: Magdalena Dolata 

Zdjęcie: Fotolia.pl