Problem jest bardzo popularny i nieprzyjemny zarówno dla drapiących się mruczków, jak i ich właścicieli. Walka z pchłami to trochę wyścig z czasem, bo im dłużej będziemy zwlekać, tym więcej pcheł zamieszka w futrze naszego pupila, aż w końcu zrobi się z nich cały legion. Pozbywanie się tych pasożytów to nie tylko usunięcie wszystkich pcheł z futra, ale także z całego mieszkania. Im prędzej przystąpimy do walki, tym lepiej. Nie lekceważmy problemu, bo te małe pasożyty mogą wyrządzić naprawdę spore szkody i doprowadzić do poważnych kłopotów skórnych u zwierzaka.
Kocia pchła
Na złapanie pchły są narażone wszystkie koty i absolutną nieprawdą jest twierdzenie, że problem dotyczy tylko zaniedbanych, bezdomnych zwierzaków. Nawet mruczek niewychodzący z domu może złapać pchłę. Zdarza się, że właściciel przynosi ją na ubraniu albo na jakimś przedmiocie lub roślinie. Pchła kocia zalicza się do pasożytów zewnętrznych a jej fachowa nazwa brzmi Ctenocephalides Felis. To owad z rodziny Pulicidae. Nie ma skrzydeł, jest dosyć płaska i wyjątkowo mała, więc bardzo trudno wypatrzeć ją gołym okiem. Taką pchłą może się zarazić także właściciel. Owady te szybko się namnażają, ponieważ samica składa aż do piętnastu jaj dziennie. Larwy wylęgają się już po kilku dniach, co w bardzo krótkim czasie daje nam całą armię pasożytów. Pchły przenoszą się też z sierści kota na jego legowisko, koce, kanapy i ogólnie rzecz biorąc: całe mieszkanie.
↓ SPRAYE PRZECIWPCHELNE DLA KOTA ↓
Skutki zarażenia pchłami u kotów
Pchły mają to do siebie, że gryzą. Często i boleśnie. W miejscu ukąszenia powstaje drobny punkcik, który okropnie swędzi. Mruczek nie wytrzymuje i coraz intensywniej się drapie. Efekt jest taki, że podrażnia ranki i doprowadza do zaognienia problemu, a nieraz rozdrapuje skórę aż do krwi. Efektem tego są nieraz placki gołej skóry powstałej w miejscu, gdzie wcześniej było ukąszenie. Nieustannie podrażniana skóra nie może się zagoić, a zatem ranki stają się doskonałym lokum dla bakterii i grzybów. Ciągłe atakowanie skóry zębami i pazurami doprowadza też w końcu do atopowego pchlego zapalenia skóry. Pchły mogą także doprowadzać do uczuleń, bo produkują toksyny, wstrzykiwane wraz ze śliną do organizmu futrzaka. To prosta droga do stanów zapalnych, infekcji, grzybów i łysienia. Im więcej pcheł, tym większe szkody poczynią w organizmie zwierzaka, dlatego tak ważne jest jak najszybsze podjęcie walki. Pamiętajmy, że z każdym dniem będzie pasożytów coraz więcej i więcej.
Po czym poznać, że kot ma pchły?
Mruczek zarażony pchłami bardzo mocno się drapie. Często jest to nerwowe atakowanie skóry zębami albo nagłe podskakiwanie, kiedy pchła ugryzie. Jeśli rozgarniemy futro, zobaczymy albo czerwone punkciki po ugryzieniach, albo rozdrapane już ranki albo – na dalszym etapie – zaczerwienione placki łysej skóry. Pchły są bardzo małe, ale czasami udaje się je również wypatrzeć gołym okiem, zwłaszcza jeśli pupil ma jasną sierść. Rozgarniając jej warstwy być może dostrzeżemy czarną, skaczącą kropkę mniejszą od ziarnka maku. Są właściciele zawodowcy, którzy dają radę taką pchłę złapać i uwolnić ulubieńca od problemu. Na czarnym mruczku taka sztuka się jednak nie uda. Zazwyczaj jest też tych pasożytów więcej niż jeden osobnik, więc zdecydowanie opłaca nam się sięgnąć po bardziej profesjonalne środki eliminacji pcheł.
↓ OBROŻA PRZECIWPCHELNA DLA ↓
Środki na pchły u kota
Do wyboru mamy kilka różnych broni przeciw pchłom. Najbardziej popularne są obroże, nasączone specjalnymi substancjami, które zostają rozprowadzone od karku przez całą warstwę lipidową skóry. Obroża musi pasować na mruczka tak samo jak zwyczajny model, a zatem zadbajmy o to, aby nie uciskała i nie zsuwała się z szyi. Koniecznie zwróćmy też uwagę na przedziały wagowe takich produktów – w końcu zakładamy pupilowi przedmiot zawierający chemię, więc nie możemy przesadzić z dawką. Najlepsze obroże przeciwpchelne są regulowane, elastyczne i koniecznie wodoodporne. Równie popularne są krople typu spot-on, które aplikuje się futrzakowi na kark. Są bardzo skuteczne, bezpieczne i nie ma problemu z podaniem ich zwierzakowi, bo do opakowania jest dołączona specjalna pipeta. Ponieważ krople zawierają naprawdę mocne substancje czynne (choć bezpieczne dla kota), koniecznie trzeba dobrać je do wagi mruczka. Nie wolno też aplikować ich kociętom do mniej więcej czternastego tygodnia życia oraz kotkom karmiącym i w ciąży. Wśród produktów przeciw pchłom warto wymienić również szampony (doskonałe na pierwszym etapie walki z pasożytami) oraz specjalne spraye. O ile nie każdy futrzak da sobie spryskać takim specyfikiem futro, o tyle do odkażania domu nadadzą się znakomicie. W ten sposób unikniemy prania całego wyposażenia mieszkania.
↓ KROPLE PRZECIWPCHELNE DLA KOTA ↓
Tekst: Magdalena Dolata
Zdjęcie: Fotolia.pl