Niewiele jest mruczków, które należą do entuzjastów zabiegów pielęgnacyjnych, a już zwłaszcza kąpieli. O ile szczotkowanie wielu pupilom potrafi przypaść do gustu, szczególnie jeżeli jest ono połączone z pieszczotami, o tyle kąpiele i w ogóle wszelkie zabiegi z użyciem wody potrafią stać się przyczyną prawdziwej wojny domowej ze zwierzakiem. Aby dochodziło do nich jak najrzadziej, trzeba regularnie troszczyć się o dobrą kondycję futra mruczka, zarówno od zewnątrz, jak i wewnątrz, a zatem pod postacią odpowiednio zbilansowanej diety. Zdrowa sierść zwierzaka to prawdziwa ozdoba, zwłaszcza w przypadku mruczków długowłosych. Lśniące i mocne włosie sprawi, że nasz pupil będzie się prezentował naprawdę dostojnie.

 

 

Włosy trzeba wzmacniać od wewnątrz, bo właśnie stamtąd czerpią siłę i witalność. To, co trafia do miski mruczka, wpływa na funkcjonowanie całego organizmu, także skóry i futra. Uboga w substancje odżywcze dieta, pełna konserwantów i barwników, z pewnością nie przysłuży się zdrowiu futrzaka. Ponadto śmieciowe jedzenie może powodować alergie, wysypki i uczulenia, co dodatkowo fatalnie wpływa na kondycję sierści. Sama w sobie robi się wtedy matowa, szorstka i zaczyna wypadać. Aby była zdrowa i lśniąca, musimy postawić na karmy wysokiej jakości, bogate w nienasycone kwasy tłuszczowe Omega-3 i Omega-6, a także pełny zestaw pierwiastków i witamin. Jeśli mimo pełnowartościowej diety stan skóry i sierści naszego mruczka nie jest najlepszy, warto pomyśleć albo o specjalnych karmach weterynaryjnych albo o suplementach diety. Bez względu na to, co w końcu wybierzemy, warto wcześniej porozmawiać z weterynarzem, aby dobrać odpowiedni produkt i dopasować go do wagi pupila.

Pamiętajmy, że mruczek musi mieć własne kosmetyki i własne przyrządy pielęgnacyjne. Ludzkie absolutnie się do tego nie nadają, a stosowanie ich jest niehigieniczne i w przypadku kosmetyków dodatkowo niebezpieczne dla zwierzaka, ponieważ skóra pupila jest delikatniejsza niż nasza, ma inne pH i zastosowanie ludzkich preparatów może nie tylko mocną ją podrażnić, ale także spowodować wysypkę, świąd, pieczenie albo łupież. Ponadto dedykowane mruczkom specyfiki zmiękczają futro, nie plączą go i nie elektryzują, a w przypadku profesjonalnych produktów nawet wyrównują kolor i redukują przebarwienia, zwłaszcza jeśli futrzak ma włosy barwy białej albo bardzo jasnej. Co zatem powinniśmy wybrać? Przede wszystkim odpowiedni grzebień. Do rozczesywania kołtunów najlepszy jest taki z szeroko rozstawionymi zębami, a przypadku sztywnego i krótkiego futra lepiej z kolei sięgnąć po bardziej ciasne rozstawienie zębów. Do formowania i układania sierści na łapach albo okolicach pyska warto wybrać szczotkę o opływowym kształcie, najlepiej wykonaną z naturalnego włosia. W przypadku mruczków, które nie reagują dobrze na czesanie, warto pomyśleć o zakupie specjalnej rękawicy do wyczesywania. Zakłada się ją na rękę, a po wewnętrznej stronie ma zaokrąglone wypustki, dzięki czemu możliwe jest połączenie pieszczot z pielęgnacją. Rękawica dodatkowo pobudza krążenie i usuwa nadmiar sierści wraz z martwym naskórkiem, dzięki czemu odrastające włoski są mocniejsze i bardziej lśniące. Jeżeli mruczek jest typem wyjątkowo długowłosym, możemy także pomyśleć o nożyczkach z zaokrąglonymi końcówkami, które służą do nadawania formy poszczególnym partiom futra. Do wyczesywania podszerstka przyda nam się z kolei szczotka pudlówka albo furminator (uwaga, nie wszystkie rasy kotów mają podszerstek!).

 

A co z sytuacją, kiedy musimy jednak ulubieńca wykąpać? Poleca się to robić w okresie letnim, kiedy mruczek się nie przeziębi, ale oczywiście nie zawsze mamy wybór. Jeśli pupil ubrudził się w sposób wyjątkowo spektakularny, trzeba działać od razu. Przyda nam się woda o temperaturze przyjemnie ciepłej, ale nie gorącej, zapas ręczników do odciskania wody z futra oraz oczywiście szampon. Nabędziemy go w każdym dobrym sklepie zoologiczny np.: Telekarmie. Są szampony dla mruczków krótkowłosych i długowłosych, hipoalergiczne, wzmacniające futro, przywracające biel sierści, przeciwpchelne albo wygładzające (i wiele innych). Możemy też wybrać szampon razem z odżywką (dwa w jedynym) albo nałożyć odżywkę oddzielnie, zwłaszcza jeśli mamy zwierzaka o długim futrze, które ma tendencję do plątania się. Na co dzień nie poleca się używania specjalnych pudrów albo lakierów, co innego oczywiście przed wystawą. Możemy też przemyśleć sprawę zakupu suchego szamponu. Jest prawdziwym wybawieniem, jeżeli nasz mruczek na sam widok wody dostaje szału. Spryskujemy takim specyfikiem poszczególne partie futra i wyczesujemy. Efekty są naprawdę dobre.

 

Tekst: Magdalena Dolata

Zdjęcie: © Konstantin Aksenov - stock.adobe.com